Wojna w Ukrainie. Oto pięć możliwych scenariuszy
Spotkanie Trumpa z Putinem może otworzyć drogę do rozstrzygnięcia wojny w Ukrainie, ale możliwe zakończenia tego konfliktu są skrajnie różne – od katastrofy dla Ukrainy po klęskę Putina na miarę sowieckiej porażki w Afganistanie. Pięć scenariuszy pokazuje, jak wiele zależy od decyzji światowych liderów i konsekwencji ich działań.
Scenariusze zostały opracowane przez analityków telewizji CNN.
Jeśli dojdzie do spotkania obu przywódców - Donalda Trumpa i Władimira Putina, jednym z oczywistych celów USA ma być szczyt trójstronny z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by omówić zakończenie wojny – czyli dokładnie taki format, jaki Rosja odrzuciła w maju w Stambule. Dla Kremla celem byłoby raczej wciągnięcie Trumpa w orbitę własnej narracji.
Mimo że podobne spotkania były już wcześniej zapowiadane i opóźniane, tym razem szczyt może się odbyć – co rodzi pytanie, jak ta wojna może się zakończyć.
Oto pięć możliwych scenariuszy:
- Putin zgadza się na bezwarunkowe zawieszenie broni
To bardzo mało prawdopodobne. Putin raczej nie zaakceptuje zawieszenia broni przy zachowaniu obecnych linii frontu – USA, Europa i Ukraina domagały się tego już w maju, grożąc sankcjami, ale Rosja to odrzuciła. Trump zrezygnował wtedy z sankcji, preferując niskiego szczebla rozmowy w Stambule, które do niczego nie doprowadziły.
Wcześniejsze, 30-dniowe zawieszenie broni dotyczące infrastruktury energetycznej zakończyło się umiarkowanym sukcesem. Obecnie Kreml przekuwa powolne zyski na froncie w strategiczne przewagi i nie ma interesu, by to teraz przerywać – szczególnie że osiąga szczyt możliwości ofensywnych. Nawet groźba sankcji wtórnych wobec Chin i Indii nie zmieni tego bilansu sił – przynajmniej do października Putin będzie chciał kontynuować walki, bo odnosi sukcesy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria eksplozji w Rosji. Kule ognia nad rafinerią Afipsky
- Pragmatyzm i kontynuacja rozmów
Możliwe jest porozumienie o dalszych rozmowach jesienią, po tym jak ofensywa ustanie, a linie frontu się ustabilizują. Do tego czasu Putin może zdobyć miasta Pokrowsk, Konstantynówkę i Kupiańsk, uzyskując mocniejszą pozycję na zimę.
Rosja może wówczas przygotować się do wznowienia działań w 2026 roku lub wykorzystać dyplomację, by utrwalić swoje zdobycze. Putin może także wykorzystać temat odroczonych wyborów na Ukrainie, by podważyć legitymację Zełenskiego i promować bardziej prorosyjskiego kandydata.
- Ukraina przetrwa najbliższe dwa lata
W tym scenariuszu pomoc wojskowa ze strony USA i Europy pozwala Ukrainie zminimalizować straty na froncie. Mimo że Pokrowsk i inne miasta mogą zostać zagrożone, postępy Rosji mogą ponownie wyhamować. Kreml może też zacząć odczuwać skutki sankcji oraz przegrzewającej się gospodarki.
Zachód ma już plany dotyczące tzw. "sił gwarancyjnych" – dziesiątki tysięcy żołnierzy NATO rozmieszczonych wokół Kijowa i innych kluczowych miast, zapewniających wsparcie logistyczne i wywiadowcze, a także odstraszających Moskwę przed dalszą ofensywą. To byłby najlepszy możliwy scenariusz dla Ukrainy.
- Katastrofa dla Ukrainy i NATO
Trump mógłby zacieśnić relacje z Rosją po szczycie, pozostawiając Ukrainę bez wsparcia USA. Europa mogłaby próbować zrównoważyć straty, ale bez amerykańskiego zaplecza nie byłaby w stanie odwrócić losów wojny. Putin mógłby zamienić lokalne sukcesy na wschodzie w stopniowy rozpad ukraińskiej obrony między Donbasem a Dnieprem, Zaporożem i Kijowem.
Kryzys kadrowy w armii mógłby przerodzić się w kryzys polityczny, gdy Zełenski ogłosiłby powszechną mobilizację.
Europa mogłaby dojść do wniosku, że lepiej walczyć z Rosją w Ukrainie niż na własnym terytorium – ale zabrakłoby politycznego mandatu do wejścia do wojny. NATO nie zareagowałoby spójnie. To byłby koszmar dla Europy i koniec suwerennej Ukrainy.
- Katastrofa dla Putina – powtórka z Afganistanu
Rosja mogłaby nadal ponosić ogromne straty, zdobywając niewiele, a sankcje mogłyby osłabić jej sojusze z Chinami i Indiami. Fundusze rezerwowe stopniałyby, a wpływy budżetowe zmalały.
Wzrosłaby frustracja wśród elit w Moskwie wobec ignorowania dyplomatycznych możliwości i prowadzenia kosztownej wojny z NATO. Trump utraciłby wpływy, a USA wróciłyby do twardej polityki wobec Moskwy i Pekinu.
W takiej sytuacji Kreml mógłby nie wytrzymać presji rzeczywistości i kryzysu społeczno-ekonomicznego. Podobnie jak ZSRR w Afganistanie, Rosja mogłaby ugrzęznąć w wojnie bez celu i poparcia.
Już teraz pojawiają się sygnały słabości – choćby krótka rebelia Prigożyna. Putin może wydawać się silny, ale może szybko zostać zdemaskowany jako słaby. To się już zdarzyło w historii ZSRR i może się zdarzyć znowu.
Żaden z tych scenariuszy nie jest dobry dla Ukrainy. Tylko jeden oznacza faktyczną porażkę Rosji jako potęgi militarnej i zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy.
I żaden z nich nie zrealizuje się, jeśli Trump spotka się z Putinem bez udziału Ukrainy w dalszych negocjacjach.