reforma szkolnictwa wyższego

Marszałek senior twierdzi, że projekt Jarosława Gowina jest bardzo niekorzystny dla polskiego szkolnictwa wyższego. Kornel Morawiecki apeluje, by posłowie, którzy będą głosowali nad projektem, poważnie przemyśleli, czy warto go poprzeć.

Spór o reformę szkolnictwa wyższego przybiera na sile. "Ryszard Terlecki nie znosi Jarosława Gowina i z wzajemnością" - zdradzają w nieoficjalnych rozmowach działacze PiS. Co zrobi Jarosław Kaczyński?

Zmiany w szkolnictwie wyższym to najważniejszy projekt resortu Jarosława Gowina. Koszty, które generuje jeszcze przed realizacją, też są niemałe. Rachunek za spotkania i konferencje, na których konsultowano projekt, to ponad cztery miliony złotych. Poza tym resort zapłacił kilkaset tysięcy za kampanię promującą reformę.

- Rząd nie zna tych pomysłów. Nie przyjmiemy tego projektu - powiedział szef klubu parlamentarnego PiS Stanisław Terlecki o projekcie reformy szkolnictwa wyższego przygotowanym przez resort Jarosława Gowina. Wicepremier odpowiedział na Twitterze, że polemiki za pośrednictwem mediów szkodzą "Dobrej Zmianie". - Nie przyłączę się do tego - dodał wicepremier.

Jarosław Gowin odniósł się do wtorkowej wypowiedzi Ryszarda Terleckiego, który stwierdził, że wątpliwe jest, żeby PiS zgodził się na projekt ministra nauki. Jak mówił wicemarszałek Sejmu, projektu ustawy nie zna ani rząd, ani klub.

Kolejny krytyczny głos z PiS pod adresem Jarosława Gowina. Beata Mazurek oznajmiła, że ostateczny projekt ustawy reformującej naukę i szkolnictwo wyższe nie jest znany. - Będziemy się do niego odnosić wtedy, kiedy zostanie przyjęty przez rząd - mówiła. Wcześniej w podobnym tonie o ustawie przygotowywanej przez wicepremiera Gowina mówił szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Wątpliwe, żebyśmy się zgodzili na pomysły Gowina. Projektu ustawy nie zna ani rząd, ani klub - stwierdził wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oceniając projekt ustawy reformującej szkolnictwo wyższe przygotowany przez wicepremiera Jarosława Gowina.