reforma sądownictwa(strona 10/18)

Premier, prezes i w końcu prezydent – w rozkładzie jazdy medialnego koncernu o. Rydzyka od wtorku jest już cała trójca rządzących. Z racji sprawowanego urzędu, Andrzejowi Dudzie nie wypadało jechać na pielgrzymkę do toruńskiego studia - przepytujący stawili się zatem u niego. Zamiast spodziewanego wywiadu, zafundowali prezydentowi miks rekolekcji ze spowiedzią.

Komisja Europejska uważa, że część przepisów w ustawie o ustroju sądów powszechnych jest niezgodna z unijnym prawem. Chodzi o różny wiek emerytalny sędziów.

Naukowiec lubelskiego uniwersytetu w tak szokujący sposób skrytykował na Facebooku ludzi, którzy w lipcu manifestowali pod Pałacem Prezydenckim. Uczelnia ukarała go właśnie naganą i zakazem pełnienia funkcji kierowniczych na uniwersytecie przez cztery lata.

Dwa lata od wyborów parlamentarnych minęły jak z bicza strzelił. Działo się tyle, że nie sposób było się nudzić. I choć szczęśliwi czasu nie liczą, a sporo Polaków podobno jest zadowolonych z obecnych rządów, warto podsumować dorobek ekipy rządzącej na półmetku kadencji parlamentu. Obszar wymiaru sprawiedliwości jest dla obecnej władzy szczególnie istotny i rzeczywiście - odniosła ona na polu jego reform niemałe sukcesy.

Prezydent nie zgodzi się, żeby minister sprawiedliwości sam decydował o tym, jak będzie wyglądało sądownictwo w Polsce - powiedziała była działaczka opozycji w czasach PRL, Zofia Romaszewska. Jak oceniła, PiS gra "nieczysto" z prezydentem.

Polskie władze robią wszystko co mogą, by zablokować protesty, najpierw fizycznie na ulicach, a następnie wykorzystując regulacje prawne. Policja prowadzi monitoring protestujących, nęka ich, a nawet wnosi przeciwko nim oskarżenia tylko za to, że wyrazili swoje poglądy – mówi Barbora Cernusakova, badaczka Amnesty International zajmująca się Polską. Organizacja opublikowała w tej sprawie raport. MSW odpiera zarzuty.

Kontrowersyjny publicysta Wojciech Cejrowski zaatakował prezydenta. Dziennikarzowi nie podoba się to, że Andrzej Duda uniezależnia się od PiS. - Mam już podejrzenia, że Duda albo durny, albo nasłany, albo resortowe dziecko – stwierdził.

Premier Beata Szydło jest przekonana, że dojdzie do porozumienia z prezydentem w sprawie ustaw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości. - Jesteśmy jednym obozem i powinniśmy się wspierać - stwierdziła premier. Szydło przyznała też, że konsultuje swoje decyzje z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Dla mnie jest to oczywiste - powiedziała.

Właściwie wszystkie główne postulaty prezydenta Andrzeja Dudy ws. reformy sądownictwa zostały przyjęte; mam nadzieję, że przy kolejnym spotkaniu będziemy mogli powiedzieć, że się porozumieliśmy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Poruszył także inne tematy m.in. o konieczności zmian w ordynacji wyborczej, "uregulowaniu" kwestii służb specjalnych oraz wydatkach na służbę zdrowia, które - według niego - powinny wynosić minimum 6 proc. PKB.

Po zakończeniu rozmów w zw. z reformą sądownictwa trzeba będzie na nowo ułożyć relacje między obozem Zjednoczonej Prawicy a prezydentem Andrzejem Dudą - powiedział wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Jak dodał, obóz wyszedł prezydentowi naprzeciw i przedstawił propozycje kompromisowe.

Spór w obozie dobrej zmiany to efekt lekceważenia prezydenta - mówi wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) w "Rzeczpospolitej", pytany o spory prezydenta Andrzeja Dudy z Antonim Macierewiczem i Zbigniewem Ziobrą.

Co jest w poprawkach PiS, które we wtorek trafiły na biurko prezydenta? Mechanizm, który dawałby większości parlamentarnej wpływ na wybór 9 z 15 sędziów wskazanych do KRS przez parlament. I rozwiązanie alternatywne - inne od prezydenckiej propozycji - jeśli w Sejmie nie uda się wybrać sędziów większością 3/5. - Mamy jakieś 85 proc. szans na porozumienie z prezydentem - mówi anonimowo jeden z polityków partii rządzącej.

Mimo sprzeciwów i krzyków zmiany w Polsce będą nadal realizowane - powiedział w Wodzisławiu Śląskim prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, chodzi m.in. o ustanowienie w Polsce "sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości".

Ponad dwie godziny trwało trzecie w ciągu miesiąca spotkanie prezydenta Dudy i prezesa Kaczyńskiego. Trzecie i nie ostatnie. Czego się po nim dowiedzieliśmy? Prezydent obstaje przy ”warunkach brzegowych”, prezes zrobi natomiast wszystko, aby uniknąć kolejnych wet. Czy tą drogą uda się dojść do kompromisu? Wszystko na to wskazuje.

W Belwederze odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego, na prośbę prezesa PiS. Politycy dyskutowali na temat prezydenckich projektów ustaw ws. KRS i SN. - To była dobra rozmowa. W najbliższym czasie klub PiS zamierza zgłosić poprawki do prezydenckich projektów ustaw. Pan prezydent zadeklarował, że dopiero gdy dostanie poprawki na piśmie, wtedy się do nich odniesie. Przedstawił swoje warunki brzegowe. Niebawem będzie kolejne spotkanie z prezesem PiS - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Po godz. 17 zaczęło się spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Andrzejem Dudą. O rozmowę w cztery oczy poprosił prezes PiS. - Przedmiotem rozmowy na pewno będzie reforma wymiaru sprawiedliwości. Zależy nam na tym, aby w konsensusie i w jedności przeprowadzić tę reformę - powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek. Ocenił, że "jest duża szansa, aby do kompromisu doszło". Kaczyński mówił wcześniej, że dostrzega w projektach prezydenckich ws. SN i KRS "pewne problemy o charakterze konstytucyjnym".

Grupa polskich biskupów miała podjąć się próby mediacji między prezydentem Andrzejem Dudą i Jarosławem Kaczyńskim. Do spotkania jednak nie doszło, bo udziału w nim miał odmówić prezes PiS. Ta informacja obiegła dzisiaj wszystkie media. Co na to Episkopat? Jego rzecznik ks. Paweł Rytel-Andrianik nazwał ją "fake newsem".

Założyciele ruchu "Akcja Demokracja" wpadli na niezwykle kontrowersyjny pomysł - na swojej stronie internetowej podali numery telefonów do wszystkich posłów Prawa i Sprawiedliwości zachęcając: "Zadzwoń do posła lub posłanki Prawa i Sprawiedliwości. Powiedz, że nie zgadzasz się na łamanie konstytucji w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym!”

Deklarację o odłożeniu reformy wymiaru sprawiedliwości miał złożyć sam Jarosław Kaczyński podczas spotkania z posłami PiS-u. Jeśli prezydent znowu zawetuje ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym partia rządząca ma już plan na dalsze rządy.