GW publikuje poradnik na protesty
"Mamy prawo dokumentować działania policjantów, znać ich nazwiska i numery służbowe. Mamy prawo do adwokata i zawiadomienia najbliższej osoby, a wszystkie czynności muszą być protokołowane" - informuje portal wyborcza.pl.
24.11.2017 | aktual.: 24.11.2017 05:54
Portal, w trosce o demonstrantów, którzy wezmą udział w piątkowych manifestacjach w obronie niezależności sądów, opublikował poradnik demonstranta. Zbiór zapisów ma uświadomić uczestnikom demonstracji, jakie mają prawa w wypadku zatrzymania przez policję.
Z "poradnika" można się między innymi dowiedzieć, kiedy policja ma prawo zatrzymać demonstranta. "Policja ma prawo zatrzymać osobę, którą podejrzewa o popełnienie przestępstwa lub czynu zabronionego (...). Musi też istnieć obawa ucieczki, ukrycia się, zacierania śladów. Można także zatrzymać osobę stanowiącą zagrożenie dla życia i zdrowia innych".
Wyborcza.pl informuje też, jakich danych może zażądać policja i kiedy przy tych czynnościach może dojść do złamania prawa. "Ostatnio praktyka policyjna jest taka, że legitymuje się poprzez zatrzymanie. To nadużycie, bo jeśli nie utrudniamy legitymowania, to mamy prawo się domagać, by przebiegło bez naruszania naszej wolności."
A co grozi za niepodanie danych osobowych? Na to pytanie też można znaleźć odpowiedź w "podręczniku" Wyborczej. "Odmowa nie jest zagrożona karą. Ale odmawiając podania danych, narażamy się na to, że policja może nas zatrzymać do czasu ustalenia tożsamości. Może nas też przeszukać, by sprawdzić, czy nie mamy dokumentów lub materiałów ułatwiających identyfikację."
Portal odpowiada też m.in. na takie pytania, jak skutecznie odmówić poddania się rewizji osobistej informuje, jakich danych możemy zażądać o policji czy mówi o tym , kogo zawiadomić w wypadku zatrzymania. Pomimo, iż w Polsce od lat odbywają się różnego rodzaju demonstracje, podczas których dochodziło do zatrzymań ich uczestników, portal wyborcza.pl, prawdopodobnie pierwszy raz, zdecydował się opublikować taki "podręcznik".