psl(strona 39/80)

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku lutego, PO uzyskałaby 28% głosów, a PiS - 26% - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP. Na Ruch Palikota chciało głosować 10% badanych, na SLD - 9%, a na PSL - 5%.

Szef klubu PSL Jan Bury przestanie pełnić funkcję wiceministra Skarbu Państwa; na jego miejsce Stronnictwo zgłosiło wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego Urszulę Pasławską - poinformował wicepremier prezes ludowców Waldemar Pawlak.

Jest cyniczny, pragmatyczny, ale reprezentuje też minimum odpowiedzialności za państwo - czytamy w tygodniku "Newsweek". Chodzi o Leszka Millera, który zdaniem Cezarego Michalskiego nie ma żadnych szans na odbudowanie dawnej potęgi SLD, ale może wkrótce zastąpić Waldemara Pawlaka na stanowisku wicepremiera.

- Jeżeli Platforma będzie chciała współpracować z Ruchem Palikota czy SLD, my nie będziemy przeszkadzali. W tak ciężkim okresie najgorsze, co mogłoby się przydarzyć, to koalicja, która, zamiast rozwiązywać problemy Polaków, zaczęłaby mieć problemy sama z sobą - mówi Stanisław Żelichowski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, w rozmowie z "Polska The Times".

Czy premier Tusk jest dyktatorem? - pyta Wiesław Dębski Małgorzatę Kidawę-Błońską z PO w programie "Z każdej strony". - Dyktatorem nie jest, ale na pewno wie czego chce - ripostuje posłanka Platformy. Kidawa-Błońska przyznaje, że PSL, jako koalicjant PO, jest bardzo cierpliwy. - Ale i my jesteśmy cierpliwi. Nie ma żadnych zgrzytów w koalicji. Jest normalna dyskusja - twierdzi wiceprzewodnicząca klubu PO . Posłanka Platformy mówi również o możliwościach współpracy z Ruchem Palikota i SLD.

Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że nie zostanie podpisana nowa umowa koalicyjna PO-PSL.

W sprawie udziału w budowie rządu, PSL bazuje na dotychczasowych dobrych doświadczeniach, zarówno co do resortów, jak i co do osób - powiedział w Wierzchosławicach wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak.

Tomasz Kalita przegrał zakład z Eugeniuszem Kłopotkiem o to, która partia uzyskała lepszy wynik w wyborach parlamentarnych. Kalita miał nosić zwycięzcę na baranach, skończyło się jednak na całowaniu... kogo, czego i dlaczego? Zobacz film.

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w połowie października, na PO zagłosowałoby 45% respondentów zdecydowanych na kogo głosować, na PiS - 25%, na Ruch Palikota - 12%, na SLD - 8%, a na PSL - 6% - wynika z sondażu TNS OBOP.

Policja pod nadzorem prokuratury w Gostyninie (woj. mazowieckie) prowadzi dochodzenie w sprawie naklejenia ulotek z groźbami na banerze wyborczym kandydata PSL do sejmu w minionych wyborach parlamentarnych Sławomira Świerzyńskiego, lidera zespołu disco polo Bayer Full.

Minister w kancelarii premiera, szef sztabu wyborczego PSL Eugeniusz Grzeszczak będzie kandydatem Stronnictwa na wicemarszałka sejmu w nowej kadencji. - To wstępnie uzgodnione - poinformował szef ludowców Waldemar Pawlak.

Stanisław Żelichowski z PSL jest posłem nieprzerwanie od 26 lat - zaczynał w 1985 roku w IX kadencji PRL. O nowym składzie sejmu mówi: - Będzie dwuczłonowy: część posłów będzie pracować, a część zajmie się dostarczaniem rozrywki.

- SLD jest największym przegranym - przyznaje Stanisław Wziątek (SLD). Poseł jest przekonany, że nie dojdzie do sytuacji, że trzeba będzie wymieniać lidera, bo Grzegorz Napieralski sam może zrezygnować.

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższy weekend zwyciężyłaby Platforma Obywatelska. Głosowałoby na nią 34% pytanych - wynika z najnowszego sondażu Millward Brown SMG/KRC dla TVN24. Największym zaskoczeniem jest jednak wzrost poparcia dla Nowej Prawicy Janusza Korwina-Mikkego. Na 10 dni przed wyborami partia, której nikt nie dawał szans, jest coraz bliżej progu wyborczego.

Coraz mniejszy dystans dzieli dwie największe partie na polskiej scenie politycznej - wynika z sondażu TNS OBOP dla programu "Forum". Partia Donalda Tuska może liczyć na 40% poparcie, z kolei na PiS swój głos chce oddać 33% respondentów. Ale największym zaskoczeniem tego sondażu jest 5% poparcia dla partii, której dotąd nie dawano szans na wprowadzenie posłów do sejmu.

- Jeszcze cztery lata temu można było straszyć PiS-em. Teraz trzeba pokazać, jak było przez te cztery lata, a było różnie - przyznaje Eugeniusz Kłopotek w programie "Z każdej strony".

- Platforma w ciągu tych czterech lat kilka razy zburzyła zasadnicze fundamenty koalicji – stwierdził Eugeniusz Kłopotek w programie "Z każdej strony". - Próbowano m.in. wpływać na minister Fedak. Ale nasza kobitka świetnie dała sobie z tym radę - wspominał poseł z PSL. Kłopotek opowiadał także o swoich osiągnięciach w mijającej kadencji sejmu. - Prawie 270 dyżurów poselskich i 1200 interwencji poselskich - tego mi nikt nie odbierze, to mam udokumentowane - podkreślał. W rozmowie z Wiesławem Dębskim poseł mówił również, z jakich przywilejów korzystali parlamentarzyści.

Polacy żyjący za granicą powinni mieć stałych reprezentantów w polskim parlamencie - uważa polski przedsiębiorca z Duesseldorfu w Niemczech Włodzimierz Jaśniak, który kandyduje do sejmu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego i zabiega o głosy Polonii w RFN.