Były poseł PSL znów ma kłopoty. Andrzej P. oskarżony

Kiedyś zasłynął z bełkotliwego wywiadu przed Sejmem, teraz Andrzej P. usłyszał zarzuty prokuratorskie. Chodzi o podejmowanie bezprawnych działań w związku z inwestycjami na terenie gminy Połaniec. Oprócz niego oskarżony został również burmistrz miasta.

Były poseł PSL znów ma kłopoty. Andrzej P. oskarżony
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Karolina Kołodziejczyk

03.04.2018 | aktual.: 03.04.2018 16:00

O finale śledztwa poinformowała Prokuratura Krajowa w specjalnym komunikacie. Spółka z Warszawy, zarządzana przez Dariusza M., miała przejąć gminne nieruchomości w Połańcu, by włączyć je do Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice S.A. Wiązało się to z znacznymi profitami finansowymi.

Oskarżonych zostało sześć osób. Wśród nich jest burmistrz Połańca Jacek T. oraz były prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach Andrzej P, który w przeszłości był również posłem PSL.

Jak ustalili śledczy, w latach 2013 – 2014 Andrzej P., w rozmowach z przedsiębiorcą z Warszawy, powoływał się na swoje kontakty w urzędzie, a przede wszystkim u burmistrza Połańca. Były polityk PSL załatwił korzystne rozstrzygnięcia dla Dariusza M. w przetargu na oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości gminy Połaniec.

Co więcej, były poseł pośredniczył również w uzyskaniu przez firmę oskarżonego Dariusza M. dofinansowania budowy farm fotowoltaicznych ze środków finansowych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Robił to wszystko w zamian za obietnicę osiągnięcia korzyści majątkowych.

Przeszłość Andrzeja P.

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego zasłynął w mediach po tym, jak został przyłapany przed Sejmem w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Zachowanie posła zarejestrowały kamery TVN24 w 2010 roku.

Odpowiadając na pytania dziennikarza, Andrzej P. bełkotał. Co więcej, gdy chwiejnym krokiem kierował się w stronę hotelu poselskiego, po drodze napotkał stojący samochód i wsiadł do środka. Po chwili okazało się, że pojazd nie jest własnością posła, a kierowca nie znał polityka i bardzo jasno dał Andrzejowi P. do zrozumienia, żeby wysiadł.

Ówczesny szef klubu PSL Stanisław Żelichowski zawiesił polityka w prawach członka klubu. - Złamał wszelkie standardy obowiązujące w klubie, jestem zszokowany - mówił przewodniczący.

W 2012 Andrzej P. został prezesem zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach. W tym samym roku poseł PiS Tomasz Kaczmarek upublicznił nagranie rozmowy, w której Andrzej P. jego zdaniem instruował lokalnych przedsiębiorców, jak omijać przepisy ustawy uzdrowiskowej oraz zawiązać zmowę cenową

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

burmistrzzarzutypołaniec
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)