W stolicy Niemiec, Berlinie, już dziewiątą noc z rzędu nieznani sprawcy podpalali samochody. Jak poinformowała nad ranem policja, w porównaniu z poprzednimi nocami, podpaleń było jednak znacznie mniej, bo tylko trzy.
W Berlinie nie ustaje seria podpaleń samochodów, głównie luksusowych. Jak poinformowała policja, tylko w pierwszych godzinach nocy z środy na czwartek nieznani sprawcy podpalili sześć aut. Nikt nie został ranny.
Rafał K., który terroryzował Kraków podkładając bomby, prawdopodobnie już 5 lat temu mógł podpalać i niszczyć samochody mszcząc się na pracownikach aresztu przy ulicy Czarnieckiego - dowiedziało się RMF FM.
Sąd w Bobrujsku na Białorusi skazał w środę wyroki na kary po siedem lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie trzech oskarżonych o próbę podpalenia budynku KGB w tym mieście. W incydencie z zeszłego roku straty wyniosły równowartość ok. 200 złotych.
Kary więzienia w zawieszeniu wymierzył byłym strażakom-ochotnikom z Solca Kujawskiego (woj. kujawsko-pomorskie) sąd w Bydgoszczy. Czterech mężczyzn skazano za wywołanie serii pożarów, które później sami gasili.
Policjanci z Dywit w woj. warmińsko-mazurskim zatrzymali 24-letniego strażaka-ochotnika. Mężczyzna podpalał budynki, żeby być pierwszym na miejscu zdarzenia - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.
Dożywotnie więzienie grozi 26-letniemu mężczyźnie, który zgwałcił, a następnie udusił 24-letnią znajomą. Następnie, by zatrzeć ślady usiłował spalić jej ciało. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Przemyślu (Podkarpackie).
Mieszkaniec Woli Górzańskiej oświadczył domownikom, że idzie naprawiać piłę motorową. Po chwili wrócił z pomieszczenia gospodarczego z bańką benzyny i zaczął grozić żonie podpaleniem. Gdy oblał benzyną jej odzież, kobieta uciekła. Wówczas mężczyzna rozlał benzynę przed domem i podpalił ją.
Pewna mieszkanka Australii tak kochała swojego męża, że wierzyła, iż ten przestanie ją zdradzać, gdy... podpali jego członka - usłyszał australijski sąd. O sprawie pisze serwis AdelaideNow.com.au.
Dziennik "Polska Głos Wielkopolski" ustalił, że dziwny pożar zabytkowej budowli na terenie dzierżawionym przez sąd wybuchł dokładnie w dniu ogłoszenia wyniku przetargu na budowę siedziby dla sądów. Jej zapleczem miała być właśnie działka, na której stał zabytek.
Anna T. od kilku lat znęcała się nad swoją rodziną. Groziła, że pozabija wszystkich, podpali mieszkanie i wysadzi blok. Jedną z gróźb spełniła - podpaliła mieszkanie. Mundurowi, którzy zatrzymali kobietę znaleźli przy niej narkotyki. 24-latka ma na swoim koncie również kradzież defibrylatora, ze stacji metra. Kobiecie już zostały przedstawione zarzuty.
Nieznani sprawcy podpalili bramę autorstwa Moniki Szpener. Instalacja wykonana ze sprasowanych butelek PET stała przy wejściu do parku Kownasa w Szczecinie. Swoim wyglądem instalacja nawiązywała do słynnego kręgu Stonehenge.
Rzucony przez dziewczynę 15-latek w zemście podpalił jej dom. Nastolatka i jej siostra zginęły w pożarze, ranna została ich matka oraz dwóch braci. Teraz sąd nie miał litości dla chłopaka i skazał go na dożywocie - pisze serwis internetowy BBC News.
Na karę 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Kaliszu 38-letniego mężczyznę, który półtora roku temu zabił swoją o trzy lata młodszą konkubinę. Wyrok jest nieprawomocny. Kilka lat wcześniej podpalił dworzec.
Policjanci z Krasnegostawu zatrzymali dwóch mieszkańców tego powiatu, którzy podpalali zabudowania a następnie je gasili. Obaj są członkami Ochotniczej Straży Pożarnej.
Mężczyzna, który zaatakował pięcioro dzieci w przedszkolu w mieście Jinan w prowincji Shandong we wschodnich Chinach oblał się benzyną, a następnie podpalił - poinformowała oficjalna agencja prasowa Xinhua. "El Pais" dodaje, że mężczyzna uderzał dzieci młotkiem w ogródku przedszkola.
Warszawska policja ujęła mężczyznę, który z zemsty podpalił dom sąsiadów na warszawskim Wawrze. 27-letni Zbigniew Z. twierdził, że pewna rodzina donosi na niego policjantom i dlatego podpalił dom, w którym mieszkała. Dzięki interwencji innego sąsiada, czteroosobowa rodzina nie zginęła w płomieniach.
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces w sprawie wywołania buntu i usiłowania podpalenia zakładu poprawczego w sierpniu 2009 roku. Czterem oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Życiu poparzonego policjanta nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze oceniają jego stan jako stabilny. 35-letni Bartosz Sz. uczestniczył w egzekucji komorniczej w Komorzu w powiecie jarocińskim i wraz z drugim funkcjonariuszem został przez dłużnika oblany benzyną i podpalony.