Seria pożarów w Milanówku. Mieszkańcy apelują o pomoc
Potrzebne są przede wszystkim ubrania
Trzy duże pożary oraz czwarty, mniejszy wybuchły w ten weekend w Milanówku. Strażacy mówią o pechu, mieszkańcy plotkują o podpaleniach. Harcerze apelują o pomoc.
Pierwszy wybuchł tuż po północy w sobotę, ok. 1.00. Zapalił się pustostan. Z soboty na niedzielę zapalił się dom prywatny na ulicy Wylot (mieszkała w nim 8-osobowa rodzina). W niedzielę doszło do trzeciego, najpoważniejszego wybuchu ognia - zapaliło się poddasze zabytkowej willi "Jolancin", w której mieszkało aż 26 lokatorów. - Za czwartym razem gasiliśmy spore drzewo, które zapaliło się przy okazji jednego z pożarów - mówi WawaLove.pl bryg. Krzysztof Tryniszewski, pełniący funkcję rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
- Tylko w akcji pod "Jolancinem" wzięło 35 strażaków i 12 zastępów straży pożarnej – relacjonuje Tryniszewski. I dodaje, że w żadnym ze zdarzeń na szczęście nic się nikomu nie stało. Część pogorzelców trafiła do domów swoich rodzin, inni do świetlicy OSP Milanówek. Wśród mieszkańców natychmiast pojawiły się plotki o podpaleniach, jednak rzecznik straży uspokaja. - Sprawę przejęła policja i to ona stwierdzi co się stało, ale kto miałby podpalać pustostan? - pyta rozmówca WawaLove.pl. Podkreśla też, że w Milanówku jest sporo starych budynków z okresy międzywojnia i w ciągu ostatnich lat dochodziło do wielu pożarów, jednak on nie przypomina sobie podpalenia. - Raz doszło do zaprószenia, dokonała tego starsza pani, która zresztą zginęła w tym pożarze. - podkreśla.
Można pomóc
Akcję niesienia pomocy ogłosili natychmiast milanowscy harcerze. Zorganizowano zbiórkę na rzecz poszkodowanych. - Potrzebne są ubrania dla dzieci w wieku między 1-6 klasą podstawową oraz dla dorosłych. Można je składać do siedziby straży pożarnej na ulicy Warszawskiej. Apelujemy o pomoc, nie bądźmy obojętni na tragedię jaką spotkała te rodziny – czytamy na fanpejdżu Hufca ZHP.
Urząd Miasta Milanówka uruchomił konto (nr 68 1020 1026 0000 1502 0272 0894 PKO BP)
, na który można wpłacać pieniądze. - W tytule przelewu prosimy podać Pomoc dla pogorzelców w Milanówku - informują urzędnicy. I dodają, że jeśli darowizna jest składana na konkretną rodzinę, należy w tytule przelewu wpisać nazwisko tej rodziny.
Ubrania można przekazać w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej (ul. Warszawska 18) lub Straży Miejskiej przy stacji PKP (ul. Warszawska 32). Listę potrzebnych rzeczy (stale aktualizowaną) znajdziecie tutaj .
Przeczytajcie też: Pod Sejmem chciał się podpalić mężczyzna. Trafił do szpitala