Most Łazienkowski jednak nie został podpalony?
Z informacji, do których dotarło Radio ZET przyczyną pożaru przeprawy prawdopodobnie nie było podpalenie
Na wniosek prokuratury, tą kwestię szczegółowo przebadał biegły i w rezultacie stwierdził, że próbki mostu nie zawierają żadnych śladów materiałów łatwopalnych. Co za tym idzie, teza dotycząca podpalenia jest w chwili obecnej mało prawdopodobna. Jednak śledczy zlecili jeszcze dodatkowe analizy, po to aby upewnić się co do tego wyniku.
Chodzi przede wszystkim o ostateczne zweryfikowanie, czy ślady materiałów łatwopalnych nie zniknęły w skutek bardzo wysokiej temperatury jaka wytworzyła się podczas pożaru lub też działania środków gaśniczych. Analizy uzupełniające ostatecznie zweryfikują wszystkie te podejrzenia. Jak donosi Radio ZET, biegły poddał badaniu jeszcze pięć losowo wybranych elementów desek, które były składowane pod Mostem Łazienkowskim. Okazało się, że terpeny (tj. charakterystyczne związki chemiczne) wykryte w pogorzelisku, pochodzą z fragmentów drewna, a nie są wynikiem działania substancji łatwopalnej.
Przeczytajcie też: Akademia siatkówki Skry Bełchatów powstanie na Żoliborzu