Dwa pożary hal magazynowych na Śląsku. Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura z Zawiercia wszczęła postępowanie w sprawie pożaru, który miał miejsce w Ogrodzieńcu trzy dni temu w jednej z hal magazynowych. Przyczyną prawdopodobnie było podpalenie, ale to nie jedyny pożar na tym obszarze w ostatnich dniach. W sobotę wybuchł pożar także w jednej z hal na terenie powiatu zawierciańskiego.
- Hala miała ponad 1000 metrów kwadratowych powierzchni. Ktoś magazynował w niej materiały prawdopodobnie przeznaczone do utylizacji - przekazał Wirtualnej Polsce bryg. Marek Fiutak, komendant powiatowy PSP w Zawierciu.
W akcji gaśniczej brały udział 34 jednostki, a ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Dlatego prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie, szczegółowo badając okoliczności
- Na podstawie wstępnych badań, wskazano udział człowieka przy tym zdarzeniu. Obecnie badania prowadził biegły do spraw pożarnictwa, ponieważ potrzebujemy dokładnych ekspertyz odnośnie przyczyn pożaru – powiedział Wirtualnej Polsce Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Częstochowie.
Dopiero po dodatkowych analizach, prokuratorzy będą mogli przedstawić zarzuty. O ile uda się namierzyć sprawcę.
Jednak to nie jedyny tajemniczy pożar w tym rejonie. W poniedziałek wybuchł drugi, również w hali magazynowej na terenie tego samego powiatu, ale śledczy nie chcą łączyć tych dwóch spraw.
- W przypadku pożaru w Zawierciu nie ma dowodów na udział osób przy zdarzeniu oraz elementów łączących te dwie sytuacje. Biegli wskazali, że pożar wybuchł na skutek spięcia instalacji elektrycznych - dodaje Ozimek.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .