Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu

• Elon Musk przemawiał na skrajnie prawicowym wiecu w Londynie, wzywając do "rozwiązania parlamentu" i zmiany rządu w Wielkiej Brytanii.
• Wiec zorganizował Tommy Robinson, znany aktywista skrajnie prawicowy.
• Musk skrytykował brytyjski rząd za ustawę o bezpieczeństwie w sieci oraz za sposób radzenia sobie z gangami przestępczymi.

Podczas wiecu w Londynie Elon Musk połączył się z protestującymi za pomocą łącza wideo. Właściciel Tesli i platformy X zaapelował o "rozwiązanie parlamentu" i przeprowadzenie nowych wyborów w Wielkiej Brytanii. Jego wystąpienie było częścią demonstracji "Zjednocz Królestwo", zorganizowanej przez Tommy'ego Robinsona.

Musk wyraził swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji politycznej, stwierdzając, że "przemoc nadchodzi" i konieczne jest działanie.

Przeczytaj także: "Podnieście głosy i pięści!". Tarczyński na wiecu prawicy w Londynie

Musk od dawna krytykuje brytyjski rząd, szczególnie za ustawę o bezpieczeństwie w sieci, którą uważa za zagrożenie dla wolności słowa. Podczas wiecu w Londynie, Musk ponownie zaatakował gabinet Wielkiej Brytanii, twierdząc, że nie radzi sobie z problemem gangów przestępczych.

W jego opinii, obecna sytuacja wymaga natychmiastowych zmian, a czekanie na kolejne wybory jest zbyt długie.

Przeczytaj także: Czy Musk chce podpalić dwie największe demokracje Europy? [OPINIA]

Wystąpienie Muska spotkało się z mieszanymi reakcjami. Choć jego słowa przyciągnęły uwagę tysięcy uczestników wiecu, wielu krytyków zwraca uwagę na kontrowersyjny charakter jego wypowiedzi.

Musk oskarżył również premiera Keira Starmera o "dwupoziomowe działania policji", która rzekomo surowiej karała osoby związane z prawicą niż z lewicą. Twierdzenie to zostało obalone, ale nadal jest wykorzystywane przez teoretyków spiskowych i polityków populistycznych, takich jak lider Reform UK, Nigel Farage.

Źródło: Politico