parlament(strona 2/54)

Pani z małym chłopcem chciała oglądać obrady w sejmie na żywo. Zainteresowanie dzisiejszymi wydarzeniami jest ogromne. Transmisję na Youtube ogląda już ponad 140 tysięcy osób. A czy zwykły obywatel ma prawo wejść na salę obrad?

Władze Kirgistanu zmieniają flagę narodową. Słońce znajdujące się na sztandarze za bardzo przypomina im słonecznik, a ten z kolei jest symbolem służalczości. Kirgizi uznali, że właśnie w tym tkwi przyczyna gospodarczych problemów ich kraju.

Norweski parlament Storting domaga się uznania Palestyny za wolne państwo. Jeśli rząd zaakceptuje uchwałę, Norwegia pójdzie w ślady innych państw na świecie, które popierają niezależność państwa w granicach z 1967 r.

Przewodniczący słowackiego parlamentu Peter Pellegrini przekonuje do wprowadzenia nowego systemu wyborczego. – Wszystkie 79 słowackich okręgów powinno mieć swojego przedstawiciela w parlamencie – uważa polityk.

W trakcie konferencji prasowej Szymon Hołownia zaczął dyskusję z dziennikarzami o ograniczeniach w parlamencie, jakie zostały wprowadzone dla nich w ostatnich latach. Hołownia zadeklarował zniesienia ograniczeń i wspomniał o tajemniczej kotarze zawieszonej w Sejmie za poprzedniej władzy.

Roman Giertych pojawił się w Sejmie. "Już na stanowisku" - napisał. Wybrany z list Koalicji Obywatelskiej poseł nie pojawił się wcześniej na uroczystości wręczenia nowym parlamentarzystom zaświadczeń o wyborze. Według wielu, wiązało się to z obawami o aresztowanie.

Kanadyjski Kongres Polonii zabrał głos ws. rezygnacji Anthony'ego Roty. Chodzi o skandaliczny incydent, do którego doszło w parlamencie w Ottawie - publiczne uhonorowanie ukraińskiego członka SS Galizien Jarosława Hunki. Na sali obecny był wówczas również Wołodymyr Zełenski.

15 października 2023 roku odbędą się w Polsce wybory do dwuizbowego parlamentu. Datę wyborów ogłosił prezydent 8 sierpnia. Polacy podczas głosowania wybiorą swoich przedstawicieli w Sejmie i Senacie. Kto wchodzi z listy? Jak uzyskać mandat? Wyniki głosowania w wyborach ustala się na podstawie Konstytucji.

W parlamencie Kosowa doszło do walki na pięści. Na sali oblano też wodą premiera. Wszystko wydarzyło się po gorącej trzydniowej debacie na temat sytuacji na północy regionu.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński będzie liderem wrocławskiej listy PiS w wyborach do Sejmu - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza". Za Cieszyńskim ciągnie się tzw. afera respiratorowa. Do dziś prokuratura nie wszczęła w tej sprawie postępowania.

W środę Sejm zajął się pomysłem PiS dotyczącym powołania państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich w latach 2007-2022. Zdaniem opozycyjnych posłów celem ustawy jest "utrącenie niewygodnych przedstawicieli opozycji". - To jest prawo napisane w Moskwie. Putin wsadza swoich przeciwników politycznych do więzienia, wy chcecie ograniczać im prawa wyborcze - przekonywała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.

- Może zabraknąć głosów, żeby tym razem obronić Zbigniewa Ziobrę. Dochodzą nas takie słuchy (...). Niektórzy posłowie Prawa i Sprawiedliwości mogą nie trafić na salę podczas głosowania - powiedział w RMF FM Robert Biedroń, lider Lewicy i europoseł.

Do wstrząsających scen doszło w parlamencie Turcji. Temperatura debaty nad budżetem na przyszły rok była tak wysoka, że w pewnym momencie doszło do bijatyki między posłami rządzącej partii AKP, a opozycją z Republikańskiej Partii Ludowej. Jeden z polityków odniósł na tyle poważną ranę, że trafił do szpitalny oddział intensywnej opieki medycznej.

Przewodniczący ukraińskiego parlamentu przekazał, że Ukraina oczekuje od Izraela potępienia zbrodni dokonanych przez Rosję. Głos w tej sprawie zabrał Rusłan Stefanczuk.

W czwartek parlament Lichtensteinu prowadził dyskusję dotyczącą obowiązku ubezpieczeń od trzęsień ziemi na terenie kraju. Debatę przerwały odczuwalne drgania ziemi. Przewodniczący wstrzymał obrady i zarządził ewakuację zgromadzonych na sali polityków.

Już na początku września może zostać zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu - poinformował w piątek dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Żółciak. Wcześniej o zwołanie obrad apelowali politycy opozycji.

Irakijczycy wyszli na ulice w Bagdadzie, by demonstrować przeciwko okupacji parlamentu, który w weekend został zajęty przez zwolenników szyickiego przywódcy Muktady al-Sadra. "Naród nie pozwoli na pucz" - pisali na transparentach jego zwolennicy.