północny(strona 2/9)

Lakhdar Brahimi (AFP)
Specjalny wysłannik ONZ, Lakhdar Brahimi przybył we wtorek rano w Kabulu by na miejscu omówić mechanizmy przekazania władzy nowemu tymczasowemu rządowi Afganistanu.

Stany Zjednoczone wysłały delegację średniego szczebla do kontrolowanego przez Kurdów rejonu północnego Iraku - oświadczył w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Philipp Reeker.

Dowód zbrodni Sojuszu Północnego? (AFP)
Grupa obywatelek Afganistanu protestowała w poniedziałek w stolicy Pakistanu - Islamabadzie przeciwko "powrotowi rządów kryminalistów" w Afganistanie. Ok. 200 członkiń Rewolucyjnego Związku Afgańskich Kobiet (RAWA) demonstrowało przed gmachem silnie strzeżonego przedstawicielstwa Narodów Zjednoczonych, chcąc w ten sposób uczcić Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.

Siły pokojowe ONZ, które w przyszłości miałyby pełnić misję w Afganistanie, nie będą stacjonować w stolicy kraju, Kabulu - oświadczył w poniedziałek przedstawiciel afgańskiego Sojuszu Północnego.

Hamid Karzai, który 22 grudnia stanie na czele
tymczasowego rządu Afganistanu, powiedział w sobotę radiu
irańskiemu, że liczy na pełną współpracę Iranu.

(AFP)
Siły amerykańskie podjęły w piątek walkę z
talibami, gdy ci uciekali ze swej ostatniej twierdzy w
Afganistanie, Kandaharu - poinformował dowódca operacji afgańskiej
generał Tommy Franks.

Od początku nalotów amerykańskich na południowoafgańskie miasto Kandahar zginęło około 10 tys. ludzi, w większości talibańskich żołnierzy - twierdzi cytowany przez agencję France Presse jeden z talibów.

Siły antytalibańskie (AFP)
Siły antytalibańskie zajęły w piątek główną bazę binladenowskiej al-Qaedy - Tora Bora - informuje Reuters.

Telewizja CNN podała w czwartek wieczorem, że lotnisko koło Kandaharu opanowali wojownicy miejscowych plemion walczący z talibami.

Pasztuńska opozycja oblegająca Kandahar ogłosiła w czwartek zawieszenie broni po rozmowach z talibami, którzy wyrazili gotowość poddania miasta w piątek. Przywódca duchowy talibów mułła Mohammed Omar zdecydował o poddaniu ostatniego bastionu Talibów. Taką informację przekazał rzecznik talibów afgańskiej agencji prasowej. O poddaniu się Omara mówił także w Islamabadzie amerykański rzecznik koalicji antyterrorystycznej Kenton Keith.

Uzbecki generał sił afgańskiego Sojuszu Pólnocnego Raszid Dostum powiedział w czwartek, że zbojkotuje wybrany podczas bońskich negocjacji rząd Afganistanu.

Afgański bojownik pod Tora Bora (AFP)
Pod Tora Bora koło Dżalalabadu Amerykanie i Sojusz Północny usiłują oddzielić terrorystów ukrywających się w jaskiniach od talibów broniących się na powierzchni. Sytuację w Afganistanie opisuje - specjalnie dla Polskiego Radia - Wojciech Czuchnowski, z dziennika Życie.

Około 100 cywilów zginęło, a 200 odniosło rany w wyniku amerykańskich bombardowań okolic Dżalalabadu, dokonanych w ciągu ostatnich trzech nocy, powiedział w poniedziałek AFP przedstawiciel Sojuszu Północnego.

Sojusz Północny jest gotów zaakceptować jako szefa tymczasowego rządu Afganistanu jednego z czterech kandydatów przedstawionych na konferencji w Petersbergu pod Bonn - podali w poniedziałek przywódcy ugrupowania.

Były prezydent Afganistanu Burhanuddin Rabbani (AFP)
Przywódca afgańskiego Sojuszu Północnego, do
1996 roku prezydent Afganistanu, Burhanuddin Rabbani przedstawił
swój własny program stabilizacji kraju po usunięciu talibów.

Na odbywającej się pod Bonn konferencji na temat przyszłości Afganistan osiągnięto przełom. Według źródeł ONZ-owskich, przedstawiciele afgańskich delegacji uzgodnili szczegóły dotyczące utworzenia rządu tymczasowego, który będzie sprawował jednocześnie funkcje władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.

Przez całą noc amerykańskie lotnictwo kontynuowało naloty na Kandahar, ostatnią twierdzę Talibów na południu Afganistanu. Bomby spadły na lotnisko oraz na południowe dzielnice miasta. Amerykanie bombardują również górską bazę Tora Bora, w prowincji Nangahar na wschodzie Afganistanu, gdzie - jak się uważa - może ukrywać się Osama bin Laden.

Amerykanie nadal bombardują cele wokół Kandaharu, ostatniej twierdzy talibów na południu Afganistanu. Do miasta zbliżają się siły Sojuszu Północnego - podała w sobotę agencja DPA.

Przedstawiciele Sojuszu Północnego biorący udział w rozmowach pod auspicjami ONZ o przyszłości Afganistanu oraz ich przywódcy w Kabulu zgodzili się na rząd tymczasowy, ale nie podano jeszcze jego składu.

Szef delegacji Sojuszu Północnego na rozmowach w Niemczech w sprawie przyszłości Afganistanu Junis Kanuni zagroził zignorowaniem prezydenta Burhanuddina Rabbaniego, o ile nie przedstawi on listy nazwisk do nowego rządu.