Afganistan: atakują Tora Bora
Afgański bojownik pod Tora Bora (AFP)
Pod Tora Bora koło Dżalalabadu Amerykanie i Sojusz Północny usiłują oddzielić terrorystów ukrywających się w jaskiniach od talibów broniących się na powierzchni. Sytuację w Afganistanie opisuje - specjalnie dla Polskiego Radia - Wojciech Czuchnowski, z dziennika Życie.
05.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W regionie jaskiń Tora Bora pod Dżalalabadem bronią się dwie grupy talibów. Pierwsza walcząca na powierzchni liczy ok. 2 tys. osób. Wchodzą w jej skład oddziały ochotników z zagranicy - głównie z Pakistanu i Arabii Saudyjskiej. Do drugiej grupy należą terroryści z ugrupowania ibn Ladena, którzy ukrywają się w korytarzach jaskiń. Nikt nie jest w stanie określić ich liczby.
Atakujący Tora Bora Amerykanie i oddziały Sojuszu Północnego chcą rozdzielić obie grupy tak, by na polu walki zostali tylko terroryści.
Dzisiaj upłynął termin ultimatum, które postawiono broniącym sie na powierzchni cudzoziemcom. Mohammad Zanon, dowódca Sojuszu w Dżalalabadzie, wysłał do prowadzenia negocjacji miejscową starszyznę. Cudzoziemcom dano do wyboru kapitulację lub ewakuację na własną rękę przez granicę do Pakistanu.
Po południu przedstawiciele starszyzny wrócili bez odpowiedzi i wojska Sojuszu rozpoczęły ostrzał artyleryjski pozycji talibów. Artylerię wsparły amerykańskie samoloty B-52. Bezpośredni atak lądowy nie nastąpił. Talibowie nie odpowiedzieli na ostrzał, nie skapitulowali, ani nie zdecydowali się wycofanie w stronę granicy. (ag)