USA nie potwierdzają kapitulacji al‑Qaedy
Stany Zjednoczone nie są w stanie potwierdzić
wiadomości na temat kapitulacji bojowników al-Qaedy atakowanych w
Górach Białych we wschodnim Afganistanie przez pasztuńskich
bojowników - poinformował we wtorek szef sztabu sił zbrojnych USA generał
Richard Myers.
Wcześniej siły antytalibańskie twierdziły, że resztki al-Qaedy lojalne wobec Osamy Bin Ladena skapitulowały bądź wycofały się do bazy Spin Ghar, zaś rejon Tora Bora skapitulował.
Skończyło się - oświadczył Hadżi Mohammad Zaman, jeden z antytalibańskich strategów bitwy w rejonie Tora Bora. Według niego, obrońcy Tora Bora dostali czas do godziny 8.00 w środę na złożenie broni.
Inny z dowódców antytalibańskich Mohammad Amin twierdzi jednak, że walki wciąż jeszcze trwają, choć toczą się już tylko w jednej bazie. Według niego, oddziały wierne bin Ladenowi bronią się wciąż w bazie Spin Ghar, na południe od Tora Bora. Wysłaliśmy tam posiłki - powiedział Amin.
Komendant Zaman tymczasem zapewnił, że wszyscy ludzie al-Qaedy broniący się z kryjówek, położonych wysoko na szczytach Gór Białych zejdą do jutra rana do godz. 8.00.
Powiedzieli nam: nie chcemy walczyć z wami, poddajemy się - oświadczył Zaman dziennikarzom. Podkreślił, że poddającym się nie postawiono żadnych warunków. Mają tylko zejść z gór i złożyć broń.
W czasie gdy rozmawiał z dziennikarzami w rejonie Tora Bora słychać było tylko pojedyncze strzały z broni lekkiej - relacjonuje dziennikarz AFP.
Wśród doniesień o kapitulacji nie ma żadnych wieści na temat Osamy bin Ladena. Również Zaman nie chciał się wypowiadać na temat ewentualnej obecności Saudyjczyka pośród broniących się w górach bojowników. (and)