Afganistan: Pasztunowie starli się z Arabami
Amerykańskie samoloty kontynuowały w niedzielę bombardowania bastionu Talibów w Kandaharze na południu Afganistanu, a oddziały lokalnych Pasztunów zbliżyły się do lokalnego portu lotniczego i starły się z Arabami walczącymi po stronie Talibów.
02.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Pasztuni oczekują na zakończenie zmasowanych ataków lotniczych, aby zaatakować i przejąć zarówno lotnisko, jak i miasto z rąk Talibów.
Pasztuni rozlokowali się na strategicznej drodze pomiędzy Kandaharem a pobliskim Spinboldakiem, miejscowością zajętą jeszcze przez Talibów, która jest atakowana z powietrza przez Amerykanów.
Według rzecznika miejscowych Pasztunów, zwoleników byłego gubernatora prowincji Gul Aghiego, zostali oni zaatakowani w sobotę w nocy od strony lotniska przez arabskie oddziały, ale odparli atak. Zginęło siedmiu Arabów, siedmiu też zostało rannych. Nie wiadomo, jakie są straty wśród Pasztunów.
Tymczasem ponad tysiąc amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej patroluje pustynne okolice położone w odległości 100 km na południowy zachód od Kandaharu. Według rzecznika marines, nie weszli oni w bezpośrednie starcia z oddziałami Talibów.
W obliczu nalotów i gwałtownych walk od 7 października, czyli rozpoczęcia amerykańskich nalotów, ok.75% mieszkańców Kandaharu opuściło miasto. (an)