Reakcje na porozumienie w Petersbergu
Rzecznik utworzonej przez Amerykanów koalicji antyterrorystycznej, Kenton Keith, powiedział w Islamabadzie, że jest zadowolony z podpisania przez przywódców afgańskich na konferencji organizowanej pod patronatem ONZ pod Bonn porozumienia w sprawie rządu tymczasowego, który ma zastąpić talibów.
05.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Keith powiedział, że to historyczny dzień i, że jest to dobry dzień dla Afganistanu. Rzecznik koalicji dodał, że porozumienie otwiera przed Afganistanem przyszłość, w której każda grupa etniczna ma rolę do odegrania.
Specjalny wysłannik ONZ do Afganistanu Lakhdar Brahimi powiedział, że frakcje afgańskie po podpisaniu porozumienia, muszą przynieść swojemu krajowi pokój, demokrację i poszanowanie praw człowieka. Brahimi dodał, że oczy całego świata będą spoglądać jak Afgańczycy wypełniają swoją odpowiedzialność.
Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Kontaktów Zewnętrznych Chris Patten powiedział, że podpisane porozumienie jest niezbędnym krokiem by Afganistan powrócił do normalności. Patten powiedział także, że cała społeczność międzynarodowa ma zaufanie do liderów afgańskich frakcji, którzy je podpisali.
Według Rosji podpisanie porozumienia pod Bonn na temat powołania tymczasowego rządu jest jak najbardziej pomyślnym owocem konferencji. Wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Łożjukow powiedział, że Rosja uzna nowy rząd Afganistanu natychmiast po tym jak zostanie on utworzony.
Pakistan z kolei stwiedził, że zachwycony jest porozumieniem podpisanym przez liderów afgańskich. Minister spraw zagranicznych Pakistanu Abdul Sattar powiedział, że wiadomość o podpisaniu porozumienia została przekazana prezydentowi Pervezowi Muszarrrafowi w czasie obrad gabinetu. Według ministra, prezydent był zachwycony wiadomością.
Zadowolony z porozumienia jest także były król Zahir Szah i najprawdopodobniej powróci on do kraju na początku przyszłego roku.
Kilka godzin wcześniej przywódcy afgańskich frakcji porozumieli się w Petersbergu, co do utworzenia rządu tymczasowego, którym ma kierować lider pasztuński Hamid Karzai.
(an)