- W pełni zgadzam się ze stanowiskiem Marty Kaczyńskiej, który przedstawiła w swojej publikacji. Chociaż rozumiem też inicjatorów odczytywania apelu smoleńskiego - rozumiem, że to wynika z poczucia deficytu po latach niedostatecznego szacunku dla ofiar tragedii smoleńskiej i sposobu postępowania państwa - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jerzy Milewski, długoletni przyjaciel prezydenta Lecha Kaczyńskiego, członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie Andrzeju Dudzie. Jak dodaje, opinia Jarosława Kaczyńskiego "powinna być ważnym elementem rozwiązania tej sytuacji".