Julka jest jedynym dzieckiem w Polsce z tą chorobą. To choroba śmiertelna. Cierpiał na nią też jej brat, 3,5-letni Antoś. Chłopca nie udało się uratować. Dla Julki jest szansa. Ale jedyny lek, który hamuje rozwój choroby, nie jest dostępny w Polsce. I kosztuje 70 tys. zł za opakowanie.