Korea Północna(strona 13/1)

Rosjanie tracą siły. Coraz trudniej wysyłać im na front nawet 18-letnich niedoświadczonych rekrutów. Krążą pogłoski o wsparciu z Korei Północnej, która miałaby wysłać 100 tys. żołnierzy. - Nie bardzo wierzę, aby 100 tys. Koreańczyków zjawiło się w Ukrainie, ale nie wykluczam batalionu czy oddziału ochotników w zamian za pomoc dla Korei Północnej. To jest bardzo prawdopodobne. Większa armia północnokoreańska jest bardzo mało prawdopodobna. Kłopoty w uzupełnianiu strat wojennych w Rosji są bardzo wyraźne. Słyszymy, że Rosja ucieka się do werbowania na front nawet więźniów, czy też do oszukiwania ludzi nie za bardzo zorientowanych (w sytuacji - red.), to świadczy o tym, że straty wojenne są ogromne - stwierdził gen. prof. Stanisław Koziej w programie "Newsroom WP". - Słyszeliśmy, że to ok. 70-80 tys. żołnierzy, którzy zginęli bądź zostali ranni i wycofani z działań. To ok. 1/3 całej armii rosyjskiej zaangażowanej w Ukrainie. Przyjmuje się, że jeżeli jednostka wojskowa poniesie stratę w wysokości 20 proc., to jest traktowana jako obezwładniona. Jeżeli straty wynoszą ok. 40-60 proc. to taka jednostka jest zniszczona i w ogóle nie nadaje się do użycia. Jeżeli zmiany na poziomie strategicznym wynosi ok. 30 proc., a te dane są wiarygodne, to są to straty niespotykane. Uniemożliwiają armii rosyjskiej prowadzenie planowych i zorganizowanych operacji według własnego planu. Armia rosyjska musi myśleć o obronie swojego stanu, niż o zdobyczach. Stąd sądzę, że potrzeba przejścia do powszechnej mobilizacji jest koniecznością, na którą Putin szuka sposobu, by jednocześnie Rosjanie nie zbuntowali się przeciwko niemu - dodał wojskowy.

Korea Południowa i USA wystrzeliły 6 czerwca osiem pocisków typu ziemia-ziemia. Obsługa wyrzutni po otrzymaniu alarmu potrzebowała 10 minut, by rakiety uderzyły we wschodnie wody Korei Południowej. Była to odpowiedź na niedzielną demonstrację siły Korei Północnej, która wystrzeliła osiem rakiet balistycznych krótkiego zasięgu - podała agencja Yonhap. Sojusznicze wojska wystrzeliły jeden pocisk amerykański i siedem południowokoreańskich. Nocne nagranie z akcji opublikowała agencja Associated Press. Ćwiczenia były demonstracją zdolności szybkiego reagowania w razie ataku reżimu Kim Dzong Una. Podobna sytuacja miała miejsce 25 maja. Tylko w 2022 roku Korea Północna przeprowadziła 18 podobnych prób. Przedstawiciele Korei Południowej i USA donoszą, że Kim Dzong Un przygotowuje się do pierwszego od września 2017 roku testu atomowego. Północnokoreański dyktator chce utrwalić status swojego kraju na arenie międzynarodowej, jako mocarstwa nuklearnego.

Reżim Kim Dzong Una triumfuje. Decyzja Chin i Rosji o zawetowaniu nowych sankcji ONZ nałożonych przez Stany Zjednoczone na Koreę Północną zburzyła wszelkie pozory globalnej współpracy. 26 maja oba te kraje zawetowały kierowane przez USA naciski na nałożenie dalszych sankcji ONZ na Koreę Północną za ponowne wystrzelenie pocisków balistycznych. Urzędnicy amerykańscy uznali to za “ostre odejście od historii zbiorowych działań Rady Bezpieczeństwa w tej sprawie”. - Dzisiejsze głosowanie oznacza, że Korea Północna będzie miała większą swobodę w podejmowaniu dalszych działań eskalacji – skomentował na Twitterze Jeffrey Prescott, zastępca ambasadora USA przy ONZ. W ciągu ostatnich 16 lat Rada Bezpieczeństwa ONZ stale i jednogłośnie zaostrzała sankcje w celu odcięcia finansowania programów północnokoreańskiej broni jądrowej i kolejnych testów rakiet balistycznych. Ostatnie zaostrzenie miało miejsce w 2017 roku i wiązało się z dalszym ograniczeniem eksportu ropy naftowej do Korei Północnej, w przypadku odpalenia rakiety balistycznej zdolnej do osiągnięcia zasięgu międzykontynentalnego. Weto Chin i Rosji uniemożliwia nałożenie kolejnych sankcji na reżim w Pjongjangu.

Służby wywiadowcze Korei Południowej ostrzegały, że Korea Północna zakończyła przygotowania do przeprowadzenia próby nuklearnej, która byłaby siódmym tego typu testem w historii tego kraju i pierwszym od 5 lat. Jak zaznacza w rozmowie z Wirtualną Polską dr Oskar Pietrewicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, realizacja takiego działania to tylko kwestia czasu, a Korea Północna po prostu czeka na odpowiedni moment polityczny i odpowiednią sytuację wewnętrzną. - Myślę, że Amerykanie jak najbardziej mogą się martwić każdą kolejną próbą, rakietową i też atomową Korei Północnej. Korea Północna jest jedynym Państwem na świecie w XXI wieku, które przeprowadza testy atomowe. Ten cały potencjał jest skierowany przeciwko Stanom Zjednoczonym - dodaje Pietrewicz.