Jarosław Kaczyński(strona 320/1)

Prezes PiS Jarosław Kaczyński apeluje do rządu o działania zmniejszające negatywne dla Polonii skutki litewskiej ustawy oświatowej. Zapowiada, że PiS złoży w sejmie projekt uchwały w tej sprawie. Rząd konsekwentnie działa ws. litewskiej ustawy - odpowiada PO.

Nie uważam, żeby nasze państwo nie działało - mówiła w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po Jerzym Szmajdzińskim. Skomentowała w ten sposób słowa matki Lecha i Jarosława Kaczyńskich, która w dokumencie filmowym "Gazety Polskiej" zatytułowanym "10.04.10" mówiła m.in, że w katastrofie smoleńskiej "zginęli ludzie, którzy byli na czele państwa i państwo się o nich nie upomina. To znaczy, że tego państwa właściwie nie ma, to znaczy że nie ma rządu".
- Przy całym szacunku i motywacji osób związanych z PiS-em i rodziny zmarłego pana prezydenta to jednak posługuję się inną retoryką, innymi słowami - mówiła.

Nad powrotem do PiS Adama Bielana i wszystkich innych, którzy nie znaleźli się w mieszkaniu Palikota, można się zastanowić - mówi Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości w programie Wirtualnej Polski "Z każdej Strony". Dodaje, że w polityce popełnia się różne grzechy. - Trzeba umieć zapomnieć - dodaje Kaczyński.
Prezes PiS opowiada również o swoim nowym zainteresowaniu internetem. - Kiedyś myślałem, że komuś takiemu jak ja po prostu nie godzi się tym zajmować - wspomina Jarosław Kaczyński. Teraz przyznaje, że zmienił zdanie.

Nie jestem częstym gościem w sklepach, ale mimo wszystko tam bywam - stwierdził Jarosław Kaczyński w Programie Wirtualnej Polski “Z każdej strony”. Prezes Prawa i Sprawiedliwości dodał, że gdyby sam nie zjawił się w sklepie, sprawa rosnących cen nie wzbudziłaby publicznej dyskusji. Przyznał jednocześnie, że określenie klientów sieci sklepów “Biedronki” najbiedniejszymi było niefortunne, choć szczere. - To drożyzna wepchnęła wielu ludzi do "Biedronki". Lepiej byłoby, żeby rozwijały się sklepy, w których kupują zamożniejsi ludzie, bo właśnie takich klientów powinno być jak najwięcej - powiedział.

Czyżby Jarosław Kaczyński (61 l.) miał aż taką moc sprawczą? Wystarczyła wizyta w sklepie spożywczym, a już następnego dnia z samego rana cena cukru spadła tam aż o złotówkę! Jeśli prezes PiS ma tak czarodziejską siłę, to powinien odwiedzać wszystkie sklepy po kolei!

Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich rekomenduje posłom uchylenie immunitetu szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, o co wnioskował były wicepremier i były lider LPR Roman Giertych. O decyzji komisji poinformował jej szef Jerzy Budnik (PO).

- Po Smoleńsku nastąpiło pogorszenie, bo doszły historyczne rekwizyty. Ja mam żal - i obywatelski, i koleżeński - do Tuska oraz Kaczyńskiego - powiedział Jan Rokita w wywiadzie dla "Uważam Rze". Dawny lider PO zdradza także swoje zafascynowanie arabską rewolucją i że chętnie pojechałby do Kairu.

W liście do szefa PSL i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się o "zmobilizowanie premiera i rządu" do podjęcia na forum UE sprawy wyrównania dopłat dla polskich rolników. "Mam nadzieję, że Pan nie zbagatelizuje tej sprawy i podejmie osobiste działania. Proszę też, żeby Pan nie zbywał mnie informacjami, co w tej sprawie zrobi minister rolnictwa, gdyż jego działania są merytorycznie wątpliwe" - napisał w liście prezes PiS.

Jarosław Kaczyński bierze partię za twarz, a rząd na celownik - takie opinie o ostatnich posunięciach prezesa krążą wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości - czytamy w dzienniku "Polska The Times".

"Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze i przyjęcie. Mam nadzieję, że to miejsce stanie się dobrą płaszczyzną do rozmowy o Polsce" - napisał na swoim blogu w serwisie salon24.pl Jarosław Kaczyński. I obiecał, że postara się czytać wszystkie wpisy - zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że dwudniowe wybory parlamentarne nie są "dobrym pomysłem". Według niego takie głosowanie nie wpłynęłoby w znaczący sposób na frekwencję.

- Jarosław Kaczyński chyba nie chciałby wyborczego zwycięstwa i powrotu do władzy - ocenia w rozmowie z Piotrem Najsztubem w tygodniku "Wprost" prof. Paweł Śpiewak.
Zdaniem prof. Śpiewaka Kaczyński zdaje sobie sprawę, że z "osobami typu Suski, Karski nie da się rządzić". - Już nie mówiąc o Ziobrze, który wykazał się okrucieństwem. To był najbardziej brutalny polityk tego dwudziestolecia i tego mu nikt nie zapomni - dodaje socjolog. - Dla Kaczyńskiego wygrana to byłby potworny pech - dodaje socjolog.

Mam świadomość, że temat Smoleńska będzie się przewijał w najbliższej kampanii wyborczej - powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Michałem Karnowskim w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony". Jak uważa Gowin, obecna strategia jaką objął PiS, zamyka tej partii możliwość zawierania jakichkolwiek koalicji powyborczych.

Katarzyna Piekarska (SLD) oceniając ostatnie wypowiedzi lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego wyraziła nadzieję, że wyborcy jak najszybciej odsuną go od polityki. - Kaczyński jest jak substancja chemiczna, która zatruwa środowisko - mówił wiceprzewodnicząca SLD w programie "Sygnały Dnia".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w piątek w Radiu Maryja, że w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej uczci pamięć ofiar w Warszawie.

Czy ktoś boi się tego, co ostatnio udało się rozszyfrować z czarnych skrzynek z Tu-154? Nowych zapisów jeszcze nie znamy, więc możemy opierać się jedynie na spekulacjach.
- Boi się Jarosław Kaczyński - co do tego nie ma wątpliwości Tomasz Kalita (SLD). Rzecznik Sojuszu dodaje, że prezes PiS próbuje zafałszować rzeczywistość i ukryć prawdę o tym, że do katastrofy doszło m.in. poprzez naciski Lecha Kaczyńskiego. - Ta prawda mogłaby zmieść PiS ze sceny politycznej - podsumowuje Kalita. Tomasz Tomczykiewicz (PO) dodaje - Coś w tym jest, że PiS chce zakrzyczeć prawdę o Smoleńsku, ale poczekajmy. Nie życzę nikomu, nawet Jarosławowi Kaczyńskiemu, by ta prawda miała kogoś pogrążyć - mówi . - To są insynuacje, wątpię by Jarosław Kaczyński miał się czego bać - oburza się Marzena Wróbel (PiS). - To oszczerstwo i niegodziwość - stwierdza posłanka.

Andrzej Melak, Ewa Kochanowska i Paweł Deresz - obecni w sejmie podczas debaty nad informacją rządu ws. katastrofy smoleńskiej - krytycznie ocenili jej przebieg. Nie mieli jednak na myśli tego samego. Melak krytykował przemówienie premiera: - Było dramatyczną obroną przez atak na rodziny ofiar i opozycję - uznał. Z kolei Paweł Deresz powiedział, że wystąpienia niektórych posłów były "skandaliczne i niegodne".