- Jarosław Kaczyński pewnie zaprosił Krystynę na rozmowę, powiedział: wiesz, teraz będziemy proeuropejscy, musimy, zbliżają się wybory, więc ja cię bardzo proszę - uspokój się, to nam nie służy. Więc Krystyna powiedziała: dobrze, prezesie, poszła do domu, napisała tweeta, że teraz będzie odpoczywać. Ale ja wiedziałam, że nie wytrzyma - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska w programie "Tłit", komentując "odejście", a następnie "przerwę w kuracji" Pawłowicz. Jak podkreśliła, Polacy nie mogą się nabrać na kolejny "pozorowany zakręt PiS-u".