22-letni grudziądzanin, który z wiatrówki strzelał do dzieci, został zwolniony z aresztu. Chce dobrowolnie poddać się karze. Mężczyzna zranił dwójkę dzieci: ośmio- i dziewięciolatka. Tłumaczy, że strzelał, bo robiły zbyt dużo hałasu. Rodzice boją się, że historia się powtórzy.