Tragedia w Szynychu pod Grudziądzem. Pojechała po dzieci. "Znalazła śmierć"

Tragedia w Szynychu pod Grudziądzem. Nie żyje 36-letnia kobieta i jej 50-letni mąż. Osierocili trójkę dzieci. Rodzina jest przekonana, że mężczyzna zabił kobietę, bo ta chciała od niego odejść.

Szynych pod Grudziądzem. To tu rozegrała się rodzinna tragedia
Źródło zdjęć: © google maps
Violetta Baran

W sobotę późnym wieczorem mieszkańcy Szynycha zaalarmowali policję, że niemal w szczerym polu, z daleka od drogi, stoi samochód na włączonych światłach awaryjnych. Gdy policjanci przyjechali na miejsce znaleźli nie tylko auto, ale i dwa ciała. Przed samochodem leżały zwłoki mężczyzny. W aucie policjanci znaleźli zawinięte w koc ciało kobiety - informuje "Super Express".

Okazało się, że zmarli to małżeństwo: 36-letnia Anna i 50-letni Mariusz L. Para mieszkała w Szynychu, miała trójkę dzieci w wieku od 8 do 14 lat.

Małżeństwo miało poważne problemy. Jak wynika z relacji rodziny mąż bił i poniżał żonę. Sąsiedzi twierdzą jednak, że nic o tym nie wiedzieli.

Szynych: kobieta poprosiła o Niebieską Kartę

- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci. Jeżeli tam była jakaś przemoc, to my tego nie wiedzieliśmy. Takie rzeczy ludzie ukrywają. Nikt nie potrafił im pomóc i stała się wielka tragedia - mówi pani Wiesława, sąsiadka.

Przed świętami - jak wynika z relacji "SE" - kobieta wyprowadziła się do matki, do sąsiedniego powiatu chełmińskiego. Dzieci zostały u ojca, bo tam chodziły do szkoły.

31 grudnia ubiegłego roku pojawiła się na komisariacie w Chełmnie i poprosiła o założenie jej rodzinie Niebieskiej Karty, sygnalizując, że w rodzinie dochodzi do przemocy. Policjanci z Chełmna natychmiast wysłali zawiadomienie do prokuratury. Informacja trafiła także do GOPS-u w gminie Grudziądz.

Szynych: "Wyruszyła po dzieci, znalazła śmierć"

- Widziałam u niej nie raz sińce. Jednak milczała, była przez niego zastraszona. Dopiero jak uciekła, opowiedziała o swoim piekle - opowiada se.pl matka kobiety.

Anna L., jak wynika z relacji matki, ustaliła ze swoim mężem, że przyjedzie w sobotę po dzieci. Miała je odwieźć w niedzielę.

- Cieszyłam się na spotkanie z wnukami. Wyruszyła po nie, a znalazła śmierć - mówi matka Anny L.

Policjanci znaleźli list pożegnalny Mariusza L. Nie było w nim jednak ani słowa o tym, że zamierza zabić żonę - informuje se.pl. Śledczy nie wykluczają więc, że mężczyzna zabił żonę w domu, a potem zawinął ją w koc i wywiózł. Potem, prawdopodobnie targany wyrzutami sumienia, popełnił samobójstwo.

Wybrane dla Ciebie

Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Incydent z dronami. Łotwa solidaryzuje się z Polską
Incydent z dronami. Łotwa solidaryzuje się z Polską
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Zestrzelenie dronów nad Polską. Wszystko, co musisz wiedzieć
Zestrzelenie dronów nad Polską. Wszystko, co musisz wiedzieć
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury