Silny huk w Kwidzynie i Grudziądzu. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wyjaśnia
Mieszkańcy województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego usłyszeli we wtorek po godz. 18 tajemniczy huk. Komunikat z tłumaczeniem zjawiska pojawił się dopiero po kilku godiznach. Zaniepokojeni mieszkańcy nie spodziewali się jednak takiego wyjaśnienia.
Głośny huk słyszalny był po godz. 18, na terenie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego, szczególnie w Kwidzynie i Grudziądzu. Odgłos przypominający eksplozję, był słyszany dwukrotnie w ciągu kilkunastu sekund. Mieszkańcy myśleli, że to mógł być wybuch. Mówili o trzęsących się meblościankach i pękających szybach - podaje portal dziennikbaltycki.pl.
Policja i straż pożarna nie odnotowały jednak żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Nikt nie ucierpiał. Zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz wyjaśnił na Twitterze, że przyczyną był przelot dwóch myśliwców. W sprawie szczegółów odesłał do Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Pojawiły się informacje, że samoloty mogły przekroczyć barierę dźwięku.
Lokalny pasjonat lotnictwa w rozmowie z serwisem grudziadz365.pl przekonuje jednak, że to niemożliwe. Wojskowe samoloty mają zakaz przekraczania dźwięku nad teren zabudowanym. Ponadto Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku i Mińsku Mazowieckim zaprzeczają, że doszło do lotów z ich udziałem. Internauci spekulują, że myśliwiec mógł pochodzić z Niemiec, bo podobne głosy były słyszane tam wcześniej.
Zobacz także: Andrzej Duda dla WP: lubię Donalda Trumpa
Źródło: dziennikbaltycki.pl/grudziadz365.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl