Kot przyleciał sam na Lotnisko Chopina. Schronisko szuka jego właściciela
W Schronisku "Na Paluchu" czeka na swojego właściciela wysterylizowana kotka. Przyleciała do Warszawy najprawdopodobniej z Lublina. Zwierzę odkryła w samolocie zaskoczona pasażerka.
17.12.2018 | aktual.: 29.03.2022 13:18
Warszawski Ekopatrol otrzymał zgłoszenie dotyczące kotki w niedzielę. Tego dnia na Lotnisku Chopina wylądował samolot z Lublina. W maszynie podróżował kot. Odkryła go pasażerka, która chciała wsunąć swój bagaż pod fotel przed nią. Ale miejsce było już zajęte.
Nie wiadomo, czy kot przyleciał prosto z Lublina. Możliwe, że został umieszczony w maszynie już wcześniej. Samolot, w którym go znaleziono, podróżował na trasach do Poznania i Gdańska.
Lotniskowy sokolnik zawiadomił o sprawie odpowiednie służby. Zwierzę przewieziono do warszawskiego Schroniska "Na Paluchu". Kotka o ciemnym umaszczeniu jest wysterylizowana, ma 4 lata. I czeka na swojego właściciela.
Źródło: RMF FM, schronisko "Na Paluchu"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl