duda(strona 5/11)

Ogrody Zamku Królewskiego były dzisiaj gospodarzem nie tylko wystąpienia amerykańskiego prezydenta, ale i niecodziennego wydarzenia w realiach polskiej polityki. Andrzej Duda i Donald Tusk podali sobie ręce, co uwiecznił jeden z obecnych na uroczystości fotoreporterów.

Na koniec przemówienia prezydenta Stanów Zjednoczonych w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie odtworzono utwór popularnego brytyjskiego zespołu Coldplay.

Posłanka PO Aleksandra Gajewska i była minister edukacji Anna Zalewska pokłóciły się o to, który z polskich prezydentów jest większym "bohaterem" memów i wpadek w kwestiach związanych z dyplomacją. Wszystko zaczęło się od jednego zdania wypowiedzianego dla Radia Zet.

O "najzupełniej precyzyjnym" stanowisku prezydenta ws. baterii Patriot, którą Polsce zaoferowały Niemcy, mówił w Programie I Polskiego Radia szef gabinetu Andrzeja Dudy. - Gdyby doszło do przekazania przez Niemcy będącej w ich dyspozycji baterii i rakiet Patriot, to te rakiety powinny bronić polskiego terytorium i polskich obywateli - podkreślił Paweł Szrot, powołując się na deklarację prezydenta. Wcześniej rząd zaproponował, żeby sprzęt trafił nie do Polski, a do Ukrainy.

Rafał Trzaskowski cieszy się największym poparciem w najnowszym rankingu zaufania wobec polskich polityków. Prezydent Warszawy wyprzedził tym samym prezydenta Andrzeja Dudę, który awansował na drugą pozycję. Podium uzupełnia Mateusz Morawiecki. Zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o polityków, którym nie ufają Polacy, jest Zbigniew Ziobro. Badanie przeprowadził w tej sprawie IBRiS na zlecenie Onetu.

Prezydent Andrzej Duda udaje się w niedzielę do Londynu. W poniedziałek - wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą - weźmie udział w pogrzebie królowej Elżbiety II. Prezydent spotka się też z nową premier Wielkiej Brytanii Liz Truss.

Białoruski dyktator znów grozi Polsce. Stwierdził, że białoruskie bombowce Su-24 mogą przenosić już broń jądrową. Powiedział, co się stanie, gdy sytuacja z Polską się zaostrzy.

Siergiej Ławrow skomentował podczas swojej wizyty w Kongo słowa polskiego prezydenta, który mówił o pokonaniu Rosji i "dołączeniu Ukrainy do wolnego świata". Szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że zachodnim politykom przyświecają różne geopolityczne cele. Ławrow zaznaczył także, że może to być próba odwrócenia uwagi od problemów wewnętrznych.

Polski prezydent udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Bild", w którym mówił o rosyjskim zagrożeniu i potrzebie pomocy Ukrainie. Andrzej Duda ostro skrytykował kanclerza Olafa Scholza i francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Niemieckie media piszą nawet o "brutalnym ataku" Dudy.

"Prezydent Polski ogłosił mobilizację wojskową. Polska wkroczy do Ukrainy i przyłączy się do ukraińskiego oporu wojskowego!" - mogli przeczytać użytkownicy w fałszywym materiale. Nie tak dawno na chińskich portalach społecznościowych pojawiło się nagranie, w którym widać prezydenta Andrzej Duda ogłaszającego "mobilizację wojskową w celu wsparcia Ukrainy".

Andrzej Duda oskarżył rząd Niemiec o złamanie słowa w sprawie obiecanej dostawy czołgów dla Polski. Lider CDU Friedrich Merz domaga się wyjaśnienia, dlaczego rząd nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Polska wciąż nie dostała obiecanego przez Berlin uzbrojenia. W tej sprawie spotkali się także szefowie dyplomacji Polski i Niemiec.

Jak podała Kancelaria Prezydenta, Andrzej Duda przebywa aktualnie w Ukrainie. W niedzielę wygłosi orędzie w Radzie Najwyższej w Kijowie jako pierwsza głowa obcego państwa od wybuchu wojny.

Niechęć strony ukraińskiej do przyjęcia niemieckiego prezydenta to pierwszy policzek dla Berlina - ocenia niemiecki "Focus". "Drugim jest reakcja Warszawy, która albo zgadza się w ocenie niemieckiego zaangażowania w wojnę w Ukrainie, albo sama chce wykorzystać okazję i pokazać sąsiadom za Odrą, że ich rola w polityce zagranicznej w Europie może się już skończyć" - dodaje magazyn.

- Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol - ludobójstwo. Ponad 80 lat temu i dziś. Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Zacierali ślady wtedy i dziś. Kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmieniło - powiedział prezydent Andrzej Duda w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Warszawie z Bartłomiejem I, arcybiskupem Konstantynopola i patriarchą ekumenicznym. Podczas konferencji Dudy padły słowa, które mogły zostać odebrane jako reakcja wobec postawy papieża. Równolegle zapowiedziano spotkanie Dudy z Franciszka na piątek 1 kwietnia.

Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, że w związku z rosyjską agresją na Ukrainę w polskiej polityce dokonują się daleko idące zmiany. "Warszawa pacyfikuje konflikty z UE i opozycją. Prezydent Duda wychodzi z cienia lidera PiS Kaczyńskiego" - podsumowuje "FAZ".

"Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział mi, że rosyjskie wojska i pojazdy cały czas gromadzą się w pobliżu Kijowa. Ale nie widać ani zapału, ani gotowości do szturmu" — napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

10 tys. rosyjskich żołnierzy miało zginąć na Ukrainie od początku inwazji — przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że w sobotę mają zostać przeprowadzone masowe ewakuacje mieszkańców — warunkiem jest utrzymanie zawieszenia broni przez Rosję. Przywódca Ukrainy podziękował Andrzejowi Dudzie za zdecydowaną pomoc oraz wsparcie. - Szczerze uważam was za przyjaciół - podkreślił.