Zaskakujący koniec wystąpienia Joe Bidena w Warszawie
Na koniec przemówienia prezydenta Stanów Zjednoczonych w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie odtworzono utwór popularnego brytyjskiego zespołu Coldplay.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Za nami główny punkt wizyty prezydenta USA nad Wisłą. Po godzinie 17:30 amerykański przywódca wygłosił swoje długo wyczekiwane przemówienie. - Rok po wybuchu wojny jesteśmy zjednoczeni. Nie spuścimy wzroku z Ukrainy - powiedział Joe Biden
"A Sky Full Of Stars" (w tłumaczeniu: niebo pełne gwiazd przyp.red) zespołu Coldplay rozbrzmiało z głośników na zakończenie przemówienia prezydenta Stanów Zjednoczonych na Zamku Królewskim w Warszawie.
To nie pierwszy raz, kiedy utwór brytyjskiej grupy uświetnia wystąpienie amerykańskiego przywódcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden w Kijowie. Padły ważne słowa
"A Sky Full Of Stars" - rozbrzmiało w listopadzie 2020, na wiecu w Wilmington z okazji zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Utwór grupy Coldplay uświetnił wtedy pokaz sztucznych ogni.
Amerykańskiemu prezydentowi na scenie towarzyszy także dzieci, które machały chorągiewkami.
Coldplay - A Sky Full Of Stars (Official Video)
Joe Biden w Warszawie
Prezydent Stanów Zjednoczonych przebywa z wizytą w Warszawie, do której dotarł w nocy z poniedziałku na wtorek.
Prezydent USA odwiedził Polskę w związku z rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie, która wypada w piątek 24 lutego. Amerykański przywódca dotarł nad Wisłę z Kijowa, w którym był w poniedziałek. W programie Bidena było także spotkanie z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, które odbyło się we wtorek o godzinie 13.
Wystąpienie Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie poprzedziło przemówienie Dudy.
Według informacji Wirtualne Polski, prezydent Biden ma jeszcze w planach spotkanie z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski