"Niczego nowego się nie dowiedzieliśmy". Lewica po konsultacjach u prezydenta

- Niczego nowego się nie dowiedzieliśmy. Każdy ma swoje osobiste odczucia. Myślę, że jest coraz bardziej przekonany, że opozycja wspólnie współpracuje. Jesteśmy tutaj razem przekonani, że opozycja powinna rządzić i utworzy rząd. Jesteśmy przekonani co do tego, że opozycja powinna utworzyć rząd, bo ma silną większość. Tak samo potwierdziliśmy, że Donald Tusk powinien stanąć na jego czele - powiedział po rozmowach w Pałacu Prezydenckim Włodzimierz Czarzasty.

- Wyborcy tej zmiany chcą i to powinno wydarzyć się jak najszybciej. Wyborcy o tym zdecydowali. Przekazaliśmy to prezydentowi. Z taką informacją poszliśmy i taką przekazaliśmy - powiedziała Magdalena Biejat.

- Wziąłem na pamiątkę długopis. Pan prezydent zadeklarował, że podpisze najlepszą decyzję dla Polski, dlatego ten długopis. Jest on po części symbolem tej prezydentury. Wierzę głęboko, że Andrzej Duda uszanuje wybór 75 proc. Polaków, którzy dali mandat opozycji do utworzenia nowego rządu - stwierdził natomiast Robert Biedroń.

"To była poważna rozmowa, żartów nie było"

Polityk potwiedził także, że potwierdził swoje poparcie dla kandydatury Donalda Tuska na premiera. - Lewica jest gotowa. Złożyliśmy taką samą deklarację, jak Trzecia Droga i KO. Oczekujemy tych samych decyzji od prezydenta - podkreślił.

- Arytmetyka jest oczywista. Oczywiste jest, że PiS rządu nie utworzy. Skoro tak jest to przedłużanie tego, które wydaje się nam zupełnie niepotrzebne - prezydent od nas to właśnie usłyszał. Taki właśnie komunikat przekazaliśmy - dodał lider partii Razem Adrian Zandberg.

Zapytany, czy Duda pytał Lewicę, czy jest gotowa poprzeć ewentualny rząd PiS odparł z uśmiechem: To była poważna rozmowa, żartów nie było.

- Dowiedzieliśmy się także, że jesteśmy jedyną formacją, z którą PiS nie próbował rozmawiać. To dla nas komplement. Mamy wielką satysfakcję - dodał jeszcze Czarzasty.