Coraz częstsze groźby Państwa Islamskiego są skierowane bezpośrednio do Włoch. Pojawiają się propagandowe komunikaty w języku włoskim, nie mówiąc już o dramatycznych zdjęciach i filmach, które niewątpliwie budzą ogromne emocje w mediach - pisze z Włoch dla Wirtualnej Polski Agnieszka B. Gorzkowska. Czy to jednak tylko propagandowe "straszaki", czy nad Rzymem, utożsamianym przez dżihadystów z Zachodem i stolicą chrześcijaństwa, zawisło realne zagrożenie?