Marek Belka, były premier i minister finansów, obecnie kandydat Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie ma wątpliwości, że rząd PiS zostawi swoim następcom dziurę w budżecie. Na pytanie, czy to oznacza, że nie uda się utrzymać programu 500+, 300+ i nie podnosić wieku emerytalnego odparł: "uda się". - To wszystko, co PiS dał, musi zostać. To wszystko co PiS zabrał, czyli m.in. praworządność, to trzeba ludziom oddać - stwierdził w programie "Wyborczy Grill".