Gowin uderza w PiS. "Oszukujecie Polaków"
Szef Porozumienia i były wicepremier w rządzie Zjednoczonej Prawicy uderza w dawnych koalicjantów z Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Gowin w ostrych słowach skrytykował w Sejmie projekt budżetu na 2022 rok nazywając go "budżetem na sterydach". - Zaklinacie rzeczywistość, a przede wszystkim wprowadzacie Polaków w błąd, żeby nie powiedzieć mocniej - oszukujecie Polaków - grzmiał Gowin. Zarzutów było więcej.
Gowin stwierdził, że proponowane przez Ministerstwo Finansów rozwiązania to liczący 500 stron "koncert życzeń". - Koncert życzeń orkiestry populizmu i rozdawnictwa, kierowanej przez dyrygentów, którzy wydają się nie znać nut. Ale myślę, że znają je dobrze. Świadomie te nuty odkładają na bok - mówił były minister rozwoju.
Zdaniem Gowina, resort celowo wyprowadził część wydatków do rządowych funduszy, tak by znalazły się one poza kontrolą Sejmu. - To prowadzi do nieograniczonego, niekontrolowanego zadłużania się Polski - alarmował polityk.
Według niego, do Funduszu Inwestycji Lokalnych i Funduszu Polski Ład trafi w ten sposób w przyszłym roku ponad 50 miliardów złotych. Zwrócił też uwagę, na zapisany w budżecie deficyt.
- Nie wolno oszukiwać obywateli. Prawda jest taka, że deficyt na rok 2022 to jest kwota o 70 mld wyższa niż deklaruje rząd. Żeby to pokryć, każdy z podatników musiałby podatek dochodowy zapłacić dwa razy - powiedział Gowin.
Zobacz też: Gowin uderza w PiS. "Oszukujecie Polaków"
Gowin zarzuca PiS "oszustwo" i krytykuje NBP
- Państwo, mówię o rządzie, o obozie rządowym, zaklinacie rzeczywistość, a przede wszystkim wprowadzacie Polaków w błąd, żeby nie powiedzieć mocniej - oszukujecie Polaków - oświadczył były wicepremier z mównicy sejmowej.
Zaapelował też do rządzących "by nie bali się transparentności i zaczęli mówić prawdę o stanie finansów państwa". W swoim wystąpieniu Gowin skrytykował też spóźnioną jego zdaniem reakcję Narodowego Banku Polskiego na rosnącą inflację.
- Dlaczego działania NBP były spóźnione? Odpowiedz jest prosta. Bo dzięki wyższym cenom dostaniecie (rządzący - red.) więcej pieniędzy z VAT-u. Benzyna droższa o złotówkę, to dla pana ministra Kościńskiego (ministra finansów - red.) dobra wiadomość, bo dzięki temu z każdej złotówki 20 groszy trafia do kasy Ministerstwa Finansów - przekonywał szef Porozumienia.
Zapowiedział, że jego ugrupowanie nie zagłosuje za projektem budżetu w tym kształcie. - Drukowanie pieniędzy to nie jest dobry pomysł na rozwój Polski i poparcie tego budżetu byłoby zaprzeczeniem zdrowego rozsądku - zakończył swoje wystąpienie Gowin.
Przeczytaj też: