Polska straciła na członkostwie w UE? Jaki zaprezentował wyliczenia. Spotkały się jednak z krytyką
Zdaniem europosła Solidarnej Polski Patryka Jakiego Polska straciła na członkostwie w Unii Europejskiej. Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie były wiceminister sprawiedliwości przedstawił liczby. Jego wyliczenia spotkały się jednak ze sporą krytyką.
20.09.2021 14:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa, na której zaprezentowano bilans transferów finansowych pomiędzy Polską a Unią Europejską od 2004 roku. Raport przedstawił były wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Przygotował go zespół ekspertów pod przewodnictwem prof. Zbigniewa Krysiaka (SGH, Instytut Myśli Schumana) i prof. Tomasza Grosse (Uniwersytet Warszawski).
- W dyskusji bardzo często słyszymy, zwłaszcza od polityków zachodnich, że Polska traktuje UE jak bankomat, że Polska otrzymuje fundusze europejskie, dlatego że "wszyscy chcą Polsce pomóc i nikt nie ma w tym żadnego interesu". Nie pokazuje się całego kontekstu: że kiedy wchodziliśmy do UE fundusze gwarantowane były opłatą za dostęp do polskiego rynku - twierdził europoseł.
Szacunki europosła Jakiego
Według przedstawionych szacunków Polska miała otrzymać z budżetu Unii Europejskiej w okresie 2004-2020 593 mld zł netto. Bilans finansowy spółek Unii Europejskiej transferujących zyski z Polski oraz zyski polskich spółek z UE miał wynieść -981 mld zł.
Jak tłumaczył Jaki, saldo przepływów z tych dwóch czynników miało stworzyć stratę dla Polski w kwocie ok. 388 mld zł. Kolejna pozycja bilansu to eksport Polski do Unii Europejskiej uwzględniający wartość wsadu z importu. Miał on wynieść -147 mld zł.
Łącznie całkowite straty dla Polski w okresie 2004-2020 mają wynosić 535 mld zł.
O bilansie finansowym Polski i UE szczegółowo pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku w money.pl. "Od 1 maja 2004 roku, gdy weszliśmy do Wspólnoty, z roku na rok otrzymujemy znacznie więcej pieniędzy niż wynoszą składki, które musimy wpłacać" - przekazał portal.
Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów, w samym 2020 roku z Unii Europejskiej Polska otrzymała ponad 18,9 mld euro. W ramach zwrotów i składki członkowskiej do unijnego budżetu wpłaciliśmy łącznie 5,8 mld euro. Saldo plasowało się więc na poziomie 13,1 mld euro.
Wynik korzystny dla Polski utrzymywał się rokrocznie od 2004 roku. Szczegółowe dane transferów finansowych z Unią dostępne są tutaj.
Od 2004 roku Polska z UE faktycznie zyskała łącznie około 130 mld euro. Wyliczenia europosła Jakiego w pozostałych kwestiach spotkały się jednak z krytyką. Byłemu wiceszefowi MS zarzucono sporą nierzetelność. W jego wyliczeniach, zdaniem ekspertów, uwzględniono kryteria, które nie powinny być uznawane za stratę.
"Według tej logiki, kupując zagraniczny produkt (a więc dostarczając zysk producentowi), sami wyprowadzamy/transferujemy pieniądze z Polski. To prowadzi do kuriozalnego wniosku, że możliwość kupienia zagranicznych produktów przez Polaków jest negatywnym skutkiem członkostwa w UE" - tłumaczył fact-checking portal Wojownicy Klawiatury w mediach społecznościowych.
- Skoro tracimy, to niech pan Jaki przekona swoich kolegów z rządu, by wystąpili z projektem ustawy o wyjściu Polski z Unii Europejskiej - ironizował w programie "Newsroom" były premier Leszek Miller.
Raport Patryka Jakiego. "Ile na tym zarobiliście, panowie?"
Na zakończenie konferencji był czas na zadawanie pytań. Doszło wtedy do spięcia europosła z dziennikarzem radia RMF FM, który dopytywał o to, ile na opracowaniu raportu zarobili jego autorzy.
- Obawiam się, że z tego raportu, zamiast skupiać się na tym, co istotnie, pozostanie wrażenie "ile oni na tym zarobili?". Uważam, że najważniejsze dla ludzi jest to, jak wyglądają przepływy finansowe między Polską a Unią Europejską - tłumaczył Jaki.
Europoseł dodał, że "nie pamięta dokładnych kwot", ale może to sprawdzić i poinformować opinię publiczną.