belgia(strona 4/26)

Krótko po dwunastej w belgijskim Comblain-la-Tour zakończyła się ewakuacja polskich dzieci. W akcji brali udział straż pożarna oraz wojsko. Teraz podopieczni w wieku od 6 do 14 lat trafią do Brukseli.

Belgia i Niemcy walczą z powodzią oraz potężnymi ulewami. W Niemczech odnotowano już 81 ofiar śmiertelnych żywiołu, w Belgii - 12. Najgorsza sytuacja panuje m.in. w niemieckim regionie Nadrenii Północnej-Westfalii. W wielu miejscach mieszkańcom polecono przenieść się najwyższe piętra budynków, niektórych z dachów musiały zabierać helikoptery. Politycy i eksperci alarmują, że obecne warunki pogodowe mają związek ze zmianami klimatycznymi.

Ewakuacja polskich dzieci w belgijskim Comblain-la-Tour w ośrodku wczasowym Polskiej Macierzy Szkolnej opóźniona. - Dzieci są bezpieczne - zapewnia dyrektor Barbara Wojda. W akcje zaangażowane będzie wojsko oraz straż pożarna.

64 polskie dzieci i 7 opiekunów czeka na ewakuację z Belgii. Znalazły się w potrzasku, gdy woda odcięła drogę do ośrodka wczasowego Polskiej Macierzy Szkolnej. W piątek rano ewakuację przeprowadzi belgijska armia. - Belgijska armia podjęła decyzję o ewakuacji o świcie. Dzieciom i opiekunom będzie zapewniona opieka medyczna oraz wszelkie dodatkowe wsparcie - przekazał PAP Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś. Według Barbary Wojdy, prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Belgii, ewakuacja ma odbyć się przed południem.

Krewka żona ambasadora Belgii w Korei Południowej znów narobiła kłopotów mężowi. Po raz kolejny wdała się w bójkę. Tym razem spoliczkowała mężczyznę, który zamiatał alejkę w parku w Seulu.

Belgijski sąd zdecydował w sprawie mężczyzny, który został przyłapany na lotnisku Zaventem z fałszywym testem PCR przeciw COVID-19. Podróżny został skazany na rok więzienia. Musi też wpłacić 8 tysięcy euro grzywny.

Trwa policyjna obława na byłego żołnierza, który groził m.in. wirusologom. Jego stronę na Facebooku polubiło 50 osób. Flamandzcy nacjonaliści nazywają go "symbolem swoich spraw".

W sobotę w Liege w Belgii odbyła się demonstracja Black Lives Matter. Doszło do zamieszek i ostrych starć z policją. W ich wyniku zatrzymano kilka osób. Blisko 40 funkcjonariuszy zostało rannych.

Do brutalnego zabójstwa mężczyzny doszło w Belgii. Trzech nastolatków zwabiło swoją ofiarę za pomocą popularnej aplikacji. 42-latek został ciężko pobity i pchnięty nożem. Prawdopodobnie była to zbrodnia na tle homofobicznym.

Obostrzenia w związku z COVID-19 dotykają także Belgię. W kościołach może tam przebywać maksymalnie 15 osób. W sklepach natomiast nawet 550. - To jawna dyskryminacja - skarżą się katolicy.

Dom opieki w mieście Mol w Belgii odwiedził święty Mikołaj. Po jego wizycie zmarło 26 osób. Mężczyzna był zarażony koronawirusem. Wirus SARS-CoV-2 został u niego zdiagnozowany po wizycie w placówce medycznej.

Koronawirus. Belgijskie władze podniosły grzywny za udział w nielegalnie organizowanych prywatkach. Zatrzymany przez policję uczestnik imprezy zapłaci teraz 750 mandatu (zamiast dotychczasowych 250 euro), zaś organizator 4 tys. euro.

W domu opieki społecznej w miejscowości Mol w Belgii wybuchło ognisko koronawirusa. Zakażenia wykryto po tym, jak placówkę odwiedził Święty Mikołaj. Pozytywny wynik testu stwierdzono u 98 mieszkańców obiektu i 20 pracowników.

Belgia. Sąd wydał wyrok ws. 10-letniego Ibrahima. Wynika z niego, że matka chłopca nielegalnie wywiozła go do Polski. Gdy później zgłosiła jego porwanie, polscy policjanci wszczęli procedurę Child Alert.

Do wybrzeża Belgii dotarła burza Odette. Porywisty wiatr, którego prędkość w porywach osiągała do 100 km/h, niósł ze sobą drobiny piasku z nadmorskich plaż. Na ulicach miast pojawiły się piaskowe zaspy.

Belgia. Do tragedii doszło na komisariacie w miejscowości Bree. 39-letni Polak został umieszczony w celi. Tam jego stan się pogorszył. Mężczyzna zmarł. Belgijska policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

Niemiecki rząd ostrzega przed podróżami do belgijskiej stolicy. Przyjeżdżających z Brukseli natychmiast obowiązują testy na obecność koronawirusa i kwarantanna. Wyjątki obejmują dyplomatów.

Sąd w Brukseli zdecydował, że Ines ma wrócić do ojca. Matka nie została jednak powiadomiona o rozprawie. Kurator w Radomiu podjął próbę odebrania dziewczynki jej opiekunom. 4-latka nie chce wracać do Belgii i woli zostać z babcią.