Znów napięcia w Brukseli. Setki policjantów na ulicy
Kolejny raz na ulice Brukseli wyszły setki kibiców reprezentacji Maroka. Tym razem po meczu z Kanadą, który dał temu afrykańskiemu krajowi zwycięstwo w grupie F i pierwszy od 36 lat awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Belgijskie media mówią o kolejnym napiętym wieczorze w stolicy kraju. Porządku pilnują setki policjantów.
01.12.2022 | aktual.: 01.12.2022 21:49
Marokańscy kibice zgromadzili się na ulicach niektórych dzielnic Brukseli, aby świętować zwycięstwo tego kraju nad Kanadą. Według portali informacyjnych obecnie nie dochodzi do żadnych bójek, ale atmosfera w stolicy wydaje się być napięta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zwycięstwo i kolejna manifestacja na ulicach
Według portalu informacyjnego 7sur7, szczególnie nerwowo jest w okolicach stacji metra Lemmonier, gdzie grupki młodych Marokańczyków prowokowały policję i kierowców aut.
Według reporterów portalu nieuwsblad.be, zdarzyły się sporadyczne przypadki obrzucenia policji petardami i kamieniami, kopania autobusów i samochodów. Funkcjonariusze użyli gdzieniegdzie gazu łzawiącego.
Spokój został przywrócony około godziny 20. Policja ściągnęła znaczne siły do miasta, obawiając się powtórzenia zamieszek z niedzieli i już od popołudnia dokonywała prewencyjnych zatrzymań - podał portal RTL Info.
Burdy po zwycięstwie z Belgią
Do potężnych burd w Brukseli doszło po niedzielnym meczu mistrzostw świata. Wówczas Maroko pokonało faworyzowaną Belgię. Wszystko wskazuje na to, że to młodzi Belgowie marokańskiego pochodzenia w centrum miasta niszczyli samochody i podpalali hulajnogi. Policja musiała użyć armatek wodnych.
Ostatecznie po czwartkowych meczach, Maroko wygrało zmagania w grupie F, a Belgia, czyli jeden z faworytów mundialu, po remisie z Chorwacją pożegnała się z turniejem.
Źródło: Polska Agencja Prasowa, WP Wiadomości