Prostytutki i kąpiele w szampanie. Niebywały skandal w Belgii
Belgijskie media rozpisują się o niebywałym skandalu w kraju. Były lider górniczych związków zawodowych Michel Dylst jest oskarżony o sprzeniewierzenie ponad 2,5 mln euro - informuje dziennik "Het Nieuwsblad". 68-latek wydawał pieniądze m.in. na prostytutki, spłatę prywatnych długów, a nawet na kąpiele w szampanie.
Michel Dylst jest założycielem stowarzyszenia KS Vriendenkring. Jak podaje belgijski dziennik "Het Nieuwsblad", to właśnie pieniądze tej organizacji miał zdefraudować mężczyzna.
Dylst został zatrzymany kilka miesięcy temu po tym, gdy wyszło na jaw, że przez kilka lat traktował stowarzyszenie, którego celem była działalność na rzecz emerytowanych górników, jak swoją prywatną skarbonkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Po wojnie nie byli ścigani. Ujawniają nieznane historie zbrodniarzy
Pieniądze ze składek szły na rozrywki i remont mieszkania
Górnicze składki w latach 2020-2022 Dylst przeznaczał na drogie hotele i restauracje, remont swojego domu, spłatę kredytu hipotecznego, prostytutki oraz kąpiele w szampanie - relacjonuje "Het Nieuwsblad".
We wrześniu ubiegłego roku on i jego partnerka zostali zatrzymani przez policję pod zarzutem oszustwa i defraudacji.
W tym tygodniu sąd zdecydował, że pozostaną w areszcie, albowiem istnieje podejrzenie mataczenia.
Czytaj również: Strzały na pogrzebie w Londynie. Trafili w dzieci