Wybory w Polsce. Entuzjastyczna reakcja w Brukseli
- Prounijna opozycja wysunęła się na czoło. Zdobyła większość parlamentarną w niedzielnych wyborach w Polsce, pokonując rządzących nacjonalistycznych populistów z PiS i skrajną prawicę - komentują belgijskie media.
Trzy centrowe partie opozycyjne - Koalicja Obywatelska Donalda Tuska, chrześcijańscy demokraci z Trzeciej Drogi i Lewica, zdobyły łącznie 248 mandatów w 460-osobowym parlamencie, w porównaniu do 212 mandatów dla PiS i Konfederacji - entuzjastycznie poinformowała belgijska gazeta "Le Soir".
"Wygrała Polska, zwyciężyła demokracja, wypędziliśmy ich od władzy. To koniec tego złego okresu, to koniec rządów PiS" - dziennik cytuje pierwsze słowa Donalda Tuska po ogłoszeniu sondażowych wyników. "Le Soir" nazywa Tuska "liderem opozycji proeuropejskiej".
Wybory w Polsce. Entuzjastyczna reakcja w Brukseli
Wyniki oficjalne znane będą dopiero w kolejnych godzinach. Według sondażowych danych - choć Prawo i Sprawiedliwość wygrywa w ostatecznej stawce - to i tak "proeuropejska opozycja centrowa zdobyła większość parlamentarną".
W ten sposób wyniki opisują media z Brukseli, w tym publiczna telewizja RTBF. Stacja podkreśla, że opozycja pokonała tym samym "rządzących nacjonalistycznych populistów i skrajną prawicę" - można przeczytać w gazecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Media w Belgii zwracają uwagę przede wszystkim na to, że - choć sumaryczny wynik jest korzystny dla PiS - to w efekcie rządy tego ugrupowania nie będą możliwe. I nie będą już mogły być sprawowane w tym samym stylu, co przez ostatnie 8 lat.
Głos, jaki dostała opozycja w wyniku demokratycznych wyborów i wyjątkowego zaangażowania i mobilizacji wyborców, zmienia mechanizmy władzy w Polsce" - piszą belgijscy dziennikarze.
Wcześniej belgijskie media zwracały uwagę na zagrożenia, jakie płynąć mogą dla Polski, jeśli na kolejne cztery lata rządy utrzyma Prawo i Sprawiedliwość.