Niesmaczny skandal w Belgii. Impreza urodzinowa pogrążyła ministra

Trzy osoby są oskarżone o oddanie moczu na policyjny pojazd podczas imprezy okazji 50. urodzin ministra sprawiedliwości Vincenta Van Quickenborne'a. Według flamandzkiej telewizji publicznej sam minister symulował wieczorne oddawanie moczu w pobliżu pojazdu.

Vincent Van Quickenborne/ Manneken Pis
Vincent Van Quickenborne/ Manneken Pis
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS
oprac. MUP

12.09.2023 | aktual.: 12.09.2023 14:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje RTBF, do skandalu miało dojść 14 sierpnia. Sprawujący urząd od października 2020 r. Vincent Van Quickenborne zorganizował wówczas przyjęcie z okazji swoich 50. urodzin w swoim domu w Kortrijk we Flandrii Zachodniej, której jest także burmistrzem.

Mówi się, że kilku gości w pewnym momencie opuściło przyjęcie i oddało mocz na policyjny pojazd, który stał w pobliżu domu ministra. Według RTBF samochód ten był obecny w ramach "systemu nadzoru i ochrony wdrożonego od czasu, gdy minister sprawiedliwości stał się przedmiotem zagrożenia terrorystycznego". Zainstalowana na ulicy kamera monitoringu zarejestrowała trzy osoby.

Przesłuchany w czwartek przez Komisję Sprawiedliwości belgijskiego parlamentu Vincent Van Quickenborne zaprzeczył, jakoby wiedział, że goście jego przyjęcia urodzinowego oddali mocz do policyjnego pojazdu. Jest to jednak mało wiarygodne i dosyć zabawne wyjaśnienie, ponieważ światło dziennie ujrzały również zdjęcia, na których ewidentnie będąc pijanym, minister symuluje właśnie oddawanie moczu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa ta nie wywołała jednak śmiechu policji. – Ciężko pracujemy, aby chronić ministra i jego rodzinę, nie możemy się z tego śmiać – anonimowo poskarżył się funkcjonariusz policji stacji radiowej VRT. – Naprawdę mamy inne rzeczy do roboty niż opiekowanie się osobami oddającymi mocz w miejscach publicznych – dodała prokuratura w Kortrijk.

Minister tłumaczy się z "Pipigate"

Zszokowany kontrowersją wokół "Pipigate" belgijski minister sprawiedliwości złożył wyjaśnienia. W czwartek Vincent Van Quickenborne został wezwany przed belgijską Izbę Reprezentantów w celu obrony pod zarzutem kłamstwa w sprawie incydentu.

Belgijski Minister Sprawiedliwości potwierdził w parlamencie, że nie widział na jego przyjęciu urodzinowym trzech gości oddających mocz na radiowóz policyjny przed jego domem. – Chciałbym przeprosić wszystkich funkcjonariuszy policji w kraju (…) zrozumiem, że to ich oburzyło i rozczarowało. To jest absolutnie niedopuszczalne – podkreślił podczas nadzwyczajnego przesłuchania, które trwało trzy godziny przed posłami Komisji Sprawiedliwości.

Komentarze (41)