Samochód dosłownie wleciał w halę. Wszystko się nagrało
Do tragedii brakowało niewiele. Marokański piłkarz Sofian Kiyine prowadził samochód niedaleko belgijskiego Liege i nagle stracił panowanie nad kierownicą. Auto dosłownie wleciało w halę sportową. Chwilę wcześniej były w niej dzieci.
01.04.2023 | aktual.: 01.04.2023 08:20
Zawodnik klubu OH Leuven znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, wracając samochodem z treningu. Jadąc z prędkością powyżej 200 km/h, stracił panowanie nad autem.
Samochód wleciał w halę sportową
Kierowca najechał na krawężnik, następnie samochód wzniósł się nad jezdnię i wbił w ścianę hali sportowej, lądując na parkiecie.
Zdarzenie zostało nagranie przez kamerę przemysłową. Poza kierowcą w zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Lokalne media wskazują, że o tej porze w tym miejscu zazwyczaj ćwiczą dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marokański piłkarz trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. "La Gazzetta dello Sport" podaje, że jego obrażenia nie zagrażają życiu.
Źródło: Polsat News, "La Gazzetta dello Sport"