Samochód dosłownie wleciał w halę. Wszystko się nagrało

Do tragedii brakowało niewiele. Marokański piłkarz Sofian Kiyine prowadził samochód niedaleko belgijskiego Liege i nagle stracił panowanie nad kierownicą. Auto dosłownie wleciało w halę sportową. Chwilę wcześniej były w niej dzieci.

Marokański piłkarz wjechał autem w halę sportową
Marokański piłkarz wjechał autem w halę sportową
Źródło zdjęć: © Twitter | Africa Scandal
Rafał Mrowicki

Zawodnik klubu OH Leuven znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, wracając samochodem z treningu. Jadąc z prędkością powyżej 200 km/h, stracił panowanie nad autem.

Samochód wleciał w halę sportową

Kierowca najechał na krawężnik, następnie samochód wzniósł się nad jezdnię i wbił w ścianę hali sportowej, lądując na parkiecie.

Zdarzenie zostało nagranie przez kamerę przemysłową. Poza kierowcą w zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Lokalne media wskazują, że o tej porze w tym miejscu zazwyczaj ćwiczą dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk miał rację ws. zboża z Ukrainy? Pokrętna odpowiedź ministra

Marokański piłkarz trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. "La Gazzetta dello Sport" podaje, że jego obrażenia nie zagrażają życiu.

Źródło: Polsat News, "La Gazzetta dello Sport"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)