babcia

23-letni Filip W. z Rudnika nad Sanem trafił do aresztu za znęcanie się nad swoją babcią. Mieszkańcy miasteczka są zszokowani jego zachowaniem. Informację podała niżańska policja.

W Udine na północy Włoch doszło do nietypowej pomyłki. Babcia odebrała ze szkoły obce dziecko zamiast wnuka i zaprowadziła je na trening piłkarski.

Na dwa miesiące do aresztu trafił zatrzymany przez policjantów 28-latek. Mężczyzna znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją babcią, dodatkowo dwukrotnie ją okradł. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.

Blisko rok po tragicznej śmierci trzymiesięcznej dziewczynki, która zmarła wskutek poważnych obrażeń, prokuratura postawiła zarzuty 61-letniej babci dziecka. Kobieta jest oskarżona o znęcanie się nad wnuczką oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do śmierci niemowlęcia.

Do rodzinnego dramatu doszło w mieście Biecz w województwie małopolskim. Nie żyje 94-letnia kobieta. Wiele wskazuje na to, że winna całej sytuacji jest wnuczka ofiary, która sama zgłosiła śmierć babci odpowiednim służbom. 24-latka została zatrzymana.

Za śmierć 9-letniego chłopca, który zginął w Kłatowsku po zderzeniu z motocyklistą, nie zostanie oskarżony kierujący, a babcia chłopca. Według policji nie nadzorowała dostatecznie chłopca podczas przejścia przez drogę.

Zarzuty usłyszał mężczyzna, który miał śmiertelnie ugodzić nożem swojego 85-letniego dziadka i ciężko ranić 74-letnią babcię w Dubowie w woj. lubelskim. - Śledczy wnioskują o areszt - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Roztoka (pow. warszawski zachodni). Auto osobowe potrąciło przechodzącą na przejściu kobietę. Kobieta zginęła na miejscu.

Do sieci trafiło wyjątkowe nagranie ukraińskich żołnierzy, które ma pochodzić z obwodu chersońskiego. Pokazuje ono dwóch wojskowych, którzy otrzymali specjalny prezent od starszej pani mieszkającej w jednej z wyzwolonych wsi. To pas naboi i uzbrojenie po uciekających Rosjanach.

Groźny wypadek w miejscowości Seroki w okolicach Łowicza. W czwartek wieczorem auto potrąciło kobietę z małymi dziećmi. To babcia z dwiema wnuczkami. Konieczna była pomoc załogi śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

32-letnia Sarah S. pracowała jako pielęgniarka. Okazała się jednak złodziejką i morderczynią. Aby oszustwo nie wyszło na jaw, kobieta zdecydowała się na dramatyczny krok. Teraz czeka ją surowa kara.

Niestety lekarzom nie udało się uratować życia 2,5-latka z Żagania, który wbiegł wprost przed jadący samochód. Dzieckiem w tym czasie opiekowała się babcia. Wcześniej wypiła alkohol.

Wielkimi krokami zbliża się do nas Dzień Babci. Ten w Polsce obchodzony jest 21 stycznia. To święto celebrować będzie m.in. pani Tekla Juniewicz z Gliwic. 115-latka jest najstarszą babcią w Europie.

Synowie zaginionej Polki Beaty Ratzman (32 lata) nie wiedzą co się z nią stało. Mieszkają w Szwecji u obcych ludzi. Chcą wrócić do Polski.

Do niewyobrażalnej tragedii doszło w miejscowości Wiśniowa w województwie małopolskim. 14-latka zraniła nożem babcię. Głos w tej sprawie zabrała córka nieżyjącej kobiety. Jej relacja jest wstrząsająca.

W sobotnie popołudnie w Słupi pod Bralinem w województwie wielkopolskim doszło do groźnego wypadku. 5-letnia dziewczynka została potrącona przez babcię, która kierując Porsche pomyliła biegi. Dziewczynka doznała złamania kończyny.

Być może dziadkowie wychowujący wnuki, tym samym odciążający rodziców dzieci, doczekają się wsparcia rządu. Szykuje się bowiem wprowadzenie nowego programu socjalnego w myśl zasady "rodzina to centrum życia". Założenia pomysłu prawdopodobnie zostaną ogłoszone w maju.

Życzenia składane rodzinie i najbliższym podczas wielkanocnego śniadania najczęściej przyjmują formę oficjalną i religijną. W tym roku ze względu na pandemię nie ze wszystkimi uda nam się spotkać osobiście. Warto wysłać więc albo zadzwonić i złożyć dziadkom życzenia wielkanocne.

Rodzinne więzy znaczą dla niektórych ludzi niewiele. Tak było w przypadku 42-letniej kobiety, która razem ze swoim partnerem napadła i ograbiła własną 94-letnią babcię.

Policja zatrzymała Babcię Kasię podczas protestu przed Trybunałem Konstytucyjnym, a potem zawiozła na komisariat. - Na komisariacie zaczęto zdzierać ze mnie ubranie, wydzierać stanik spod bluzek. Ponieważ się broniłam, miałam wyginane ręce i palce. Kątem oka zobaczyłam, że patrzy a to dwóch mężczyzn. Zostałam poniżona - opowiada Katarzyna Augustyniak na antenie TVN24.