"Fakt": Synkowie zaginionej w Szwecji chcą wrócić do Polski
Synowie zaginionej Polki Beaty Ratzman (32 lata) nie wiedzą co się z nią stało. Mieszkają w Szwecji u obcych ludzi. Chcą wrócić do Polski.
Jak podaje "Fakt", trzech synów Beaty Ratzman trafiło do szwedzkiej rodziny zastępczej, gdy ich mama przepadła bez śladu. Ich ojciec został aresztowany pod zarzutem uprowadzenia żony.
Grażyna Trawicka codziennie rozmawia z wnukami przez telefon z kamerą. Mają 14, 11 i 7 lat. Jak mówi, bardzo chcą, bym zabrała ich do Polski. Chłopcy bardzo tęsknią za bliskimi.
Marian Banaś może zostać pozbawiony wolności? Prof. Antoni Dudek: Bezprecedensowa sytuacja
Najstarszy mówi, że chce wrócić do Polski i zamieszkać z babcią. Młodsi się z nim zgadzają.
- Zrobię wszystko, by zamieszkali ze mną, jeśli ich mama się nie odnajdzie - zapewnia pani Grażyna i pokazuje "Faktowi" zdjęcia ze spotkania z wnukami w Szwecji. – Choć starają się nie narzekać, to widzę jak jest im ciężko – dodaje, z trudem tłumiąc łzy.
Na początku listopada mama zaginionej Polki znów wybiera się do Szwecji. Ma nadzieję, że wreszcie dowie się czegoś o losach córki. Chce też zacząć starania o opiekę nad nimi. W tej sprawie będzie rozmawiać z prawnikiem.
Źródło: Fakt