albańscy(strona 2/3)

Na granicy między Macedonią a Kosowem albańscy separatyści z Macedonii ostrzelali we wtorek polskich i ukraińskich żołnierzy sił pokojowych KFOR. Dowódca polsko-ukraińskiego batalionu stacjonującego w Kosowie, ppłk Józef Matuszyk powiedział, że do incydentu doszło po tym, gdy żołnierze sił pokojowych oddali strzały ostrzegawcze, chcąc zatrzymać Albańczyków, którzy
chcieli się przedrzeć do Macedonii. Nikt nie został ranny.

Organizacja praw człowieka Human Rights Watch (HRW) oskarżyła w sobotę albańskich separatystów walczących na północy kraju, o to że uprowadzili i poddali torturom pięciu macedońskich robotników drogowych.

Albańscy separatyści z Armii Wyzwolenia Narodowego (UCK) siedem razy w nocy z piątku na sobotę pogwałcili rozejm - poinformował rzecznik prasowy armii macedońskiej.

Ukraińscy piloci wojskowi nie latają w Macedonii i nie biorą udziału w bombardowaniach pozycji albańskich partyzantów - poinformowało w piątek Ministerstwo Obrony Ukrainy, dementując tym samym doniesienia jednej z zachodnich gazet o rzekomym udziale ukraińskich wojskowych w konflikcie w Macedonii.

Macedoński minister obrony Vlado Buckovski (po prawej) i rzecznik armii macedońskiej Blagoja Markovski (po lewej) (AFP)
Macedońskie siły bezpieczeństwa podejmą zdecydowane działania ofensywne przeciwko albańskim rebeliantom. Taką decyzję podjęto na czwartkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Władze Macedonii i albańscy rebelianci wznowili w
sobotę rozmowy pokojowe w miejscowości Ohrid na południowym
zachodzie kraju - podała AFP.

Dowódca albańskich separatystów zajmujących drogę w okolicach Tetova potwierdził w czwartek po południu, że jego oddziały wycofują się z zajętych pozycji, realizując wynegocjowane z pomocą NATO porozumienie.

Miasto Tetovo w północno-zachodniej Macedonii było w
poniedziałek sceną zażartej wymiany ognia między siłami
bezpieczeństwa i rebeliantami albańskimi. W walkach raniono co
najmniej 12 osób.

Albańscy rebelianci zajęli kolejne cztery wioski na
północy Macedonii, wypędzając z nich słowiańskich mieszkańców -
podało w niedzielę radio w Skopje.

Po kilku dniach względnego spokoju w Macedonii doszło w sobotę
do nowych starć sił rządowych z albańskimi rebeliantami na
północy, niedaleko granicy z Kosowem.

Rząd Macedonii wprowadził nowy "podatek wojenny" -
podała w sobotę macedońska agencja prasowa MIA.

Zniszczenia w Macedonii (AFP)
Agenda ONZ zajmująca się uchodźcami oceniła, że na pomoc dla ponad 65 tys. uciekinierów z objętych walkami terenów Macedonii, którzy schronili się w sąsiednim Kosowie, potrzeba 17,5 mln dolarów.

W sobotę rano armia macedońska wznowiła bombardowania opanowanej przez albańskich separatystów wsi Aracinovo, położonej 10 km od stolicy Macedonii - Skopje.

Rząd Macedonii uznał, że należy ogłosić w kraju stan wojny, by rozwiązać kryzys wywołany albańską rebelią na północy kraju - powiedział w środę rzecznik rządu Antonio Miloszovski.

Przez cały piątek trwały walki z rebeliantami albańskimi na
północy Macedonii, w okolicach Tetova i Kumanova.

Albańscy rebelianci z Macedonii odrzucili w czwartek zaproponowaną przez rząd w Skopje częściową amnestię.

Szef unijnej dyplomacji Javier Solana przekonał w środę liderów dwóch albańskich partii wchodzących w skład macedońskiego rządu, aby odstąpili od układu, który zawarli z politycznym skrzydłem Armii Wyzwolenia Narodowego.

W Budapeszcie spotkali się we wtorek ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich NATO. Sekretarz generalny NATO George Robertson wykluczył możliwość prowadzenia rozmów między macedońskim rządem a albańskimi separatystami w celu zakończenia konfliktu na Bałkanach. Dodał jednak, że Skopje musi zachować powściągliwość w odpowiedzi na rebelianckie ataki.

Macedońska armia wznowiła w niedzielę po południu
ostrzał albańskich rebeliantów na północy kraju w rejonie
Kumanova.

Albańscy separatyści z południa Serbii podpisali w
poniedziałek zobowiązanie do demobilizacji przed końcem maja swych oddziałów w Dolinie Preszeva, przy granicy z Kosowem.