akcja demokracja

Przemysław Czarnek reaguje na akcję billboardową domagającą się jego dymisji. - To jest przede wszystkim akcja wymierzona w dzieci - przekonuje minister edukacji i nauki. Polityk PiS odpowiada także, czy sprawą może zająć się Rzecznik Praw Dziecka.

Zarząd portalu zrzutka.pl pozwał Akcję Demokracja do sądu o ochronę dóbr osobistych. Chodzi o zbiórkę na Straż Narodową.

Rozpoczął się protest organizowany przez Akcję Demokracja przeciw polityce klimatycznej prezydenta Andrzeja Dudy. Protestujący zablokowali pl. Konstytucji. Występują utrudnienia w ruchu.

Aktywiści Akcji Demokracji przekazali w czwartek do siedziby Głównego Inspektora Sanitarnego Jana Pinkasa ponad 4 tysiące podpisów pod apelem przeciw represjom wobec osób LGBT+. Apel nosi tytuł "Jeśli nie mogę tańczyć, to nie jest mój świat! Nie dla kolejnych represji wobec osób LGBT+".

W niedzielę oprócz mitu polskiej reprezentacji nadszarpnięty został też inny mit: o polskiej solidarności, kierującej się hasłem "za wolność nasza i waszą".

- Apelujemy do Was, Sędziowie Sądu Najwyższego, o to, byście pozostali na swoich stanowiskach i bronili naszych praw - poinformowali organizatorzy akcji ze stowarzyszenia Akcja Demokracja. Przed budynkiem Sądu Najwyższego pojawił się napis "Zostańcie" ułożony ze zniczy.

Senat wznowił debatę nad projektami ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym. Senacka komisja zarekomendowała przyjęcie prezydenckich ustaw bez poprawek. Akcja Demokracja zapowiedziała na wieczór protesty w całej Polsce.

"Gazeta Polska" twierdzi, że Akcja Demokracja jest finansowana z Niemiec. Jednak sama Akcja Demokracja na swojej stronie internetowej informuje o źródłach finansowania swoich akcji.

Są w stanie porwać za sobą tłumy. Wyciągnęli młodych na ulicę i osoby, które nigdy wcześniej nie angażowały się w politykę. Postawili wszystko na jedną kartę i zaryzykowali. -
Nawet kolega, któremu za kilka miesięcy miało urodzić się dziecko zrezygnował z etatu i zaangażował się - opowiada Weronika Paszewska.

Tak będą protestować warszawiacy

Kolejny dzień protestów w stolicy.

Według urzędników naruszał poglądy estetyczne i moralne. "Realizowaliśmy tylko wolę mieszkańców dzielnicy".