Tadeusz Cymański: najważniejsze co nas łączy. "Nie idźmy drogą pychy"

Cymański przemawiał podczas kongresu po Jarosławie Kaczyńskim i Zbigniewie Ziobrze, a także po Beacie Kempie, Patryku Jakim i Michale Wójciku. Prowadzący przywitał posła stwierdzeniem, że to najbardziej ekspresyjna postać Solidarnej Polski, która słynie z anegdot. Dziękując za burzę oklasków, Cymański zażartował z politycznej poprawności w kontekście zwrotu "panie i panowie", czym wywołał kolejny aplauz.

- Mam wiele myśli w głowie, ale najpierw na gorąco Patrykowi Jakiemu, bo też kocham Zbigniewa Herberta - powiedział, wyjaśniając, że nawiązuje do wcześniejszych słów ministra. - Zbigniew Herbert. To jest potęga. "Strzeż się dumy niepotrzebnej. Oglądaj w lustrze swoją błazeńską twarz i powtarzaj: zostałem wybrany, czyż nie było lepszych - cytował parlamentarzysta, wzbudzając oklaski.

Wyjaśnił, że przypomina słowa poety w nawiązaniu do sukcesu wyborczego obozu PiS sprzed dwóch lat. - Tak krucha większość. Niektórzy mówią, że była to opatrzność Boża i ja się do tego będę skłaniał - mówił Cymański.

Podkreślał, że Zjednoczona Prawica odniosła sukces wyborczy również ze względu na słabość przeciwników politycznych. Przestrzegał jednak przed pójściem "drogą pychy".

Później chwalił zmiany wprowadzane przez rządzących. - Chwała nam, że wprowadziliśmy Program 500 plus - mówił. Przyznał jednocześnie, że opozycja ma po części rację twierdząc, że to program polityczny, który przynieść ma poparcie społeczne. - Ale to przede wszystkim odpowiedź na oczekiwania ludzi. Ten program jest ogromnym zwrotem w polityce społecznej - mówił.

Powiedział też, że za sukces uważa zmianę ustawy o kwocie wolnej od podatków.

- Proszę Państwa i (teraz - dop. red.) te sprawy takie trudne. Na grobie św. Tomasza z Akwinu w Tuluzie są m.in. takie słowa: "panie odbierz mi błędne mniemanie, żebym musiał coś powiedzieć na każdy temat i w każdej sytuacji". Niezwykle ciekawe i zręczne. Tak czasami jest, że są różnice i są emocje, ale myślę, że najważniejsze jest to co nas łączy w Solidarnej Polsce, w szerokiej prawicy - powiedział Tadeusz Cymański.

- W trudnych chwilach, kiedy zdarzy się powiedzieć coś głupiego, przykrego, a nawet szczerego i prawdziwego tu z pomocą może przyjść Joseph Conrad - wielki polski pisarz, który powiedział, że jedną z bardziej inteligentnych cnót jest wyrozumiałość. Dodał: obawiam się, że najrzadszą - dodał poseł. - Ale musimy ten wysiłek czynić. Czasami nie akceptujemy siebie, nie akceptujemy tego, co mówimy, ale potrzeba zrozumienia, czyli sercu musi przyjść z pomocą też rozum - stwierdził.

- Nie obnośmy się - jak mówił Herbert, oglądajmy się w lustrze, ale chwała Bogu i naprzód - zakończył Cymański, żegnany oklaskami.