Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie posła Marka Suskiego
Prokuratura w Radomiu bada, czy poseł Marek Suski zablokował dofinansowanie dla Radpec. Śledztwo dotyczy możliwego przekroczenia uprawnień przez polityka.
Co musisz wiedzieć?
- Śledztwo dotyczy posła PiS Marka Suskiego i jego rzekomego wpływu na decyzje NFOŚiGW.
- Badane jest, czy Suski przekroczył swoje uprawnienia, blokując dofinansowanie dla Radpec.
- Zawiadomienie złożył poseł KO Konrad Frysztak, a sprawa opiera się na zeznaniach Tomasza J., które ujawnili dziennikarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakująca mina Dudy po słowach Tuska. "Nie dodaje mu powagi"
Prokuratura Okręgowa w Radomiu wszczęła śledztwo dotyczące posła PiS Marka Suskiego. Śledczy sprawdzają, czy polityk mógł zablokować dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) dla Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Radpec. Zawiadomienie w tej sprawie złożył poseł KO Konrad Frysztak.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez Suskiego w okresie od września 2018 r. do września 2021 r. Prokuratura powierzyła dochodzenie Wydziałowi Dochodzeniowo-Śledczemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Rzeczniczka prokuratury, Aneta Góźdź, poinformowała, że przesłuchiwani będą świadkowie, w tym członkowie zarządu Radpec oraz pracownicy NFOŚiGW.
Jakie są zarzuty wobec Suskiego?
Zawiadomienie do prokuratury złożył poseł KO Konrad Frysztak, opierając się na zeznaniach Tomasza J., bliskiego znajomego posłanki PiS Iwony Arent. Tomasz J. twierdzi, że Suski blokował dofinansowanie, aby doprowadzić Radpec do upadłości i umożliwić przejęcie przez spółkę Enea. Suski w oświadczeniu przesłanym mediom zaprzeczył tym oskarżeniom, podkreślając, że nie miał wpływu na decyzje NFOŚiGW.
Suski podważył również wiarygodność Tomasza J., wskazując, że jest on oskarżony o oszustwa i może posługiwać się nieprawdą, aby uniknąć kary. Suski zaznaczył, że jego działania miały charakter doradczy i wynikały z troski o rozwój Radomia.