Sejm. PO-PiS w wyborach do europarlamentu coraz bliżej

Nowelizacja kodeksu wyborczego została włączona do porządku obrad w ostatniej chwili. Posłowie zapoznali się z pracami komisji ustawodawczej, która pracowała nad projektem. Wnioskodawcy, czyli klub PiS wniósł kilka własnych poprawek, a także te zgłaszane przez Biuro Legislacyjne Sejmu i Państwową Komisję Wyborczą.

Projekt zakłada, że o liczbie okręgów wyborczych oraz podziale mandatów zdecyduje prezydent wraz z PKW. Nowością jest ustalenie minimalnej liczby mandatów w okręgu - trzy. Jak zauważa "Gazeta Wyborcza", to zwiększy pulę europosłów w zdominowanych przez PiS, a mniej ludnych okręgach, takich jak np. Podkarpacie, Podlasie, Lubelszczyzna. To dałoby partii rządzącej dodatkowo 4-5 mandatów. Poseł sprawozdawca Andrzej Matusiewicz przekonywał, że dzięki zmianom wszystkie regiony będą sprawiedliwiej reprezentowane.

Wszystkie kluby poza PiS są przeciwko zmianom. Zdaniem posłów opozycji, nowa ordynacja służy zwiększeniu szans i liczby mandatów, które uzyska partia rządząca. Platforma Obywatelska, Nowoczesna i PSL chcą zniesienia okręgów wyborczych i jedna lista, z której wybrano by 52 europosłów. Kukiz'15 zgłosił projekt Roberta Winnickiego polegający na utworzeniu czterech okręgów wyborczych. Szef Ruchu Narodowego oskarża rządzących o utrwalania duopolu PO-PiS. - Boicie się konkurencji z prawej strony, bo oszukaliście polskich patriotów - mówił podczas sejmowego wystąpienia.

Jeszcze we na wtorek na godzinę 17:00 zaplanowano posiedzenie sejmowej komisji, która ma rozpatrzyć wniosek i poprawki zgłoszone w czasie II czytania do projektu. Głosowanie nad nim jest spodziewane na porannym, piątkowym bloku głosowań, między 9:00 a 13:00. Następnie nowelizacją zajmie się Senat, który zbiera się, ostatni raz przed wakacjami, w nadchodzącym tygodniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl