Rząd Kazimierza Marcinkiewicza zaprzysiężony
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał Kazimierza Marcinkiewicza (PiS) na prezesa Rady Ministrów oraz szefów resortów w jego rządzie. Gabinet Marcinkiewicza liczy 17 ministrów. Oprócz polityków Prawa i Sprawiedliwości znaleźli się w nim eksperci niezwiązani z tą partią.
Z powodu fiaska rozmów koalicyjnych PiS z Platformą Obywatelską rząd Marcinkiewicza ma charakter mniejszościowy. Ministrami zostali:
1. Ludwik Dorn - minister spraw wewnętrznych i administracji
2. Grażyna Gęsicka - minister rozwoju regionalnego
3. Krzysztof Jurgiel - minister rolnictwa i rozwoju wsi
4. Tomasz Lipiec - minister sportu
5. Teresa Lubińska - minister finansów
6. Stefan Meller - minister spraw zagranicznych, przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej
7. Krzysztof Michałkiewicz - minister pracy i polityki społecznej
8. Andrzej Mikosz - minister skarbu państwa
9. Jerzy Polaczek - minister transportu i budownictwa
10. Zbigniew Religa - minister zdrowia
11. Michał Seweryński - minister edukacji i nauki
12. Radosław Sikorski - minister obrony narodowej
13. Jan Szyszko - minister ochrony środowiska
14. Kazimierz Michał Ujazdowski - minister kultury i dziedzictwa narodowego
15. Zbigniew Wassermann - minister, członek Rady Ministrów, koordynator ds. służb specjalnych
16. Piotr Woźniak - minister gospodarki
17. Zbigniew Ziobro - minister sprawiedliwości
Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział tuż po powołaniu Rady Ministrów, że aby zrealizować program naprawy państwa, "trzeba zorganizować nie tylko zespół wybitnych fachowców, świetnych polityków, (...) ale też odpowiedzieć na nadzieje Polaków". Oni mają nadzieję, że rząd który tworzymy, ten program zrealizuje - dodał.
Premier podkreślił też, że aby program naprawy państwa zrealizować, "aby zdjąć niepotrzebne ciężary i zwrócić państwo obywatelom, potrzeba wielkiego wysiłku i trudu". Trzeba zacząć od siebie, trzeba władzy, rządom, ministrom przywrócić charakter służby publicznej, przywrócić honor, uczciwość skromność i jawność postępowania. Tylko wtedy program naprawy będzie mógł być wykonany. Z Bożą pomocą dokonamy tego - oświadczył.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział po powołaniu rządu Kazimierza Marcinkiewicza, że gabinet przyjmuje na siebie wielką odpowiedzialność za polskie państwo. Niezależnie od różnic politycznych, niezależnie od tego jaka koalicja powstała, jaka nie powstała, Polacy chcą dobrego, skutecznego rządu - podkreślił Kwaśniewski.
Życzył rządowi powodzenia, bo - jak podkreślił - taka jest nadzieja Polaków, że rząd będzie sprawny i skuteczny. Zaznaczył, że Polacy oczekują też, aby rząd był uczciwy i transparentny. Kwaśniewski powiedział, że główne przesłanie tego gabinetu powinno brzmieć: primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić.
To powiedzenie, znane też lekarzom. Na początku należy rozejrzeć się w tym, co trzeba czynić - podkreślił prezydent. Dodał, że Polska nie jest na marginesie Europy, nie grozi jej zapaść gospodarcza, ani dziura budżetowa. Kwaśniewski zaznaczył, że Polska ma dorobek, który warto uszanować, rozwinąć. To nasze wspólne dziedzictwo - powiedział. Jak dodał, jest przekonany, iż jego ocenę podzielają nowo powołani ministrowie. Prezydent podkreślił, że Polska wymaga zmian, ale i kontynuacji. Polacy chcą rządu skutecznego - ocenił. W jego opinii, nowi ministrowie spełnią te oczekiwania.
Według prezydenta ważnym zadaniem dla nowego rządu jest "silna Polska w silnej Europie". Jak podkreślił, premier Marcinkiewicz jest zdeterminowany, by dążyć do tego celu. Na koniec Aleksander Kwąsniewski życzył nowemu rządowi "wszystkiego najlepszego z całego serca". Polacy potrzebują silnego, skutecznego rządu - obyście takim byli - powiedział.
Kwaśniewski, zgodnie ze swoim zwyczajem, wręczył nowym ministrom "symboliczne teki", a ustępującym członkom gabinetu Marka Belki - wieczne pióra. Po zaprzysiężeniu wszyscy ministrowie pozowali do wspólnego zdjęcia z prezydentem, a następnie - w części zamkniętej dla mediów - wznieśli toast szampanem.
Po powołaniu rządu przez prezydenta nowy premier będzie miał dwa tygodnie (najpóźniej do 13 listopada) na przedstawienie Sejmowi programu działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Marcinkiewicz powiedział rano, że chciałby wygłosić expose 10 listopada.
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl