Zastanawiam się, dlaczego poważne dzienniki robiąc sondaże ustawicznie zestawiają Kazia Marcinkiewicza z jakimś politykami, a nie z ludźmi z branży, w której obecnie pracuje, czyli z show-biznesem? Niechaj Kazio startuje z najlepszymi, na przykład - z Jolą Rutowicz. Kaczyński by z nią przegrał, Tusk zapewne też, ale na Kazia nie ma mocnych. A więc: „Marcinkiewicz na prezydenta, Jola Rutowicz na premiera!” (lub odwrotnie).