Pył nad Polską. Ekspert z IMGW o problemach Europy
Prof. Mariusz Figurski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej został zapytany w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski o pył, który pojawił się nad Polską. - Tu trzeba się odwołać do pewnych zjawisk o charakterze globalnym, klimatycznym. Chodzi o kierunki przepływu mas powietrza - wyjaśnił meteorolog. - Jeżeli wszystko poprawnie by funkcjonowało, to ten przepływ jest z zachodu na wschód, bo steruje tym tzw. prąd strumieniowy (...). Natomiast, co się dzieje w ostatnich latach, a szczególnie w ostatnich miesiącach - ten kierunek zaczyna zanikać. Pojawiają się kierunki południowo-północne, czyli te, które dają nam możliwość napływu powietrza z północnej Afryki nad Europę. I tak przemieszczają się pyły znad Sahary na kontynent europejski. Stąd też w Polsce pojawiają się zapylenia, których źródłem jest północna Afryka i Sahara. Na pytanie, czy to sytuacja tymczasowa, ekspert odpowiedział: - Obawiam się, że nie. - Badania pokazują, że Europa stała się dziwnym obszarem - dodał synoptyk. Prof. Figurski zaznaczył, że w ostatnim czasie pojawiło się kilka artykułów "Nature", które mówią o tym, dlaczego w Europie jest tak gorąco. - Z badań wynika, że w obszarze zwrotnikowym kuli ziemskiej to Europa jest dziwnym obszarem, gdzie ocieplenie następuje ok. trzy razy szybciej niż w innych regionach. To jest zastraszające, bo to mówi o tym, że następne lata mogą być podobne. Możemy mieć taką sytuację, że jak wyliczony jest wzrost temperatury od okresu industrialnego na 1,1 dla całej kuli ziemskie, to dla Europy jest to już prawie 2 stopnie Celsjusza. Coś z tą Europą jest nie tak. Prawdopodobnie jest kilka teorii, jeśli chodzi o przyczyny, m.in. blokowanie prądu strumieniowego nad Europą - powiedział.