Prezesa PiS nie było w Gdańsku, napisał list. "Wielki plan, wielki projekt"

List szefa rządzącego obozu odczytano podczas prezentacji planów rozwoju terenów stoczniowych. Obecny był premier Mateusz Morawiecki z wiceministrami od przedsiębiorczości oraz inwestycji i rozwoju.

Jednak słowa napisane przez Kaczyńskiego odczytał szef "Solidarności" Stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski.

Prezes PiS podkreślił, że zagospodarowanie terenów po stoczni i przejęcie Stoczni Gdańskiej oraz GSG Towers przez Skarb Państwa to dopiero początek.

"Wykupienie tych zakładów jest olbrzymim krokiem naprzód: krokiem, który otwiera szerokie perspektywy rozwojowe oraz daje szanse na naprawdę pomyślną przyszłość" - stwierdził Kaczyński.

"Tłit". Michał Kamiński o billboardach z Kaczyńskim: zareagowali z wściekłością, to celny strzał

Zaznaczył, że wierzy w szybką odbudowę potencjału polskich stoczni i wysoką jakość "nowych statków, które będą konkurować z wyrobami innych producentów".

Kaczyński stwierdził, że działania na Wyspie Ostrów to "element wielkiego planu, wielkiego projektu rewitalizacyjnego, jakim jest odbudowa nie tylko przemysłu stoczniowego, ale także całej gospodarki morskiej wraz z żeglugą śródlądową".

W słowach szefa PiS nie zabrakło też zdań skierowanych wprost do stoczniowców. Napisał, że działania w przemyśle stoczniowym "były jednym z kluczowych elementów programu wyborczego PiS". Zaznaczył, że rozwój sektora morskiego jest ważny dla Zjednoczonej Prawicy i w tej kwestii nic się nie zmieniło.

Prezesa PiS zabrakło tym razem w Gdańsku, choć w przeszłości osobiście brał udział w obchodach na wybrzeżu. To właśnie podczas uroczystości rocznicowych 30-lecia porozumień - w 2010 r. w Gdyni - zarzucił Tadeuszowi Mazowieckiemu i Bronisławowi Geremkowi, że dążyli do kapitulacji strajku i chcieli szybko zawrzeć ugodę z władzami komunistycznymi.

Te słowa wywołały wówczas pytania o znaczenie i rolę braci Kaczyńskich w strajkach - podobnie jak teraz przy kontrowersjach wokół tablicy poświęconej Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim.

Do stoczniowców zwrócił się też premier Mateusz Morawiecki. Podczas obchodów 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych dziękował związkowcom - przede wszystkim za to, że "stanęli na tamtych barykadach wolności".

Prezydent Andrzej Duda i premier Morawiecki złożyli wiązanki przed Bramą Stoczniową. Podczas uroczystości przeciwnicy PiS wznosili okrzyki "Konstytucja, Konstytucja".

Związkowcy z "Solidarności", zwolennicy rządzącej partii, odpowiadali: "Precz z komuną" i "Solidarność".

Szef rządu w piątek weźmie także udział w w posiedzeniu Zarządu Regionalnego NSZZ Solidarność w Gdańsku.

Osobne uroczystości rocznicy Sierpnia'80 zorganizowało środowisko byłych stoczniowców, związane z Lechem Wałęsą i ugrupowaniami opozycyjnymi.

Rano odbyła się konferencja prasowa z udziałem Jarosława Wałęsy i jego ojca, Grzegorza Schetyny oraz Katarzyny Lubnauer. - Nie narzekajmy na kłopoty. To nowa rzeczywistość. Dyskutujmy jak ma wyglądać Polska, Europa i nowa rzeczywistość - powiedział były prezydent Lech Wałęsa.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła: TVN24, polsatnews.pl